
Natalia jest przewodniczącą Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Błądzimiu. Gdyby nie koronawirus mogłaby ukończyć szkolenia i wyjeżdżać wspólnie z druhami z OSP
Już od najmłodszych lat była zafascynowana działalnością strażaków. – Zawsze jak wyła syrena to stawałam na nogi i wyglądałam wozów – wspomina. W wieku 16 lat wspólnie ze znajomymi wstąpiła do MDP, gdzie pełni funkcję przewodniczącej. To ona jest łącznikiem pomiędzy opiekunami a młodszymi uczestnikami. To ona przekazuje im informacje o zajęciach czy spotkaniach. W czasach pandemii to właśnie Natalia reprezentuje grupę.
Natalia bardzo lubi pracę zespołową i wspólne działanie. – Nasza drużyna jest bardzo zżyta. Każdy wskoczyłby za innego w ogień – podkreśla trafnym określeniem. Najbardziej interesują ją akcje związane z pożarem. – To walka z żywiołem. Gdy już będę mogła wyjeżdżać na akcję, będę to robiła przy każdej możliwości, bez zawahania – deklaruje.
Jako działaczka MDP wielokrotnie wykorzystywała swoją wiedzę i umiejętności. – Bardzo często byliśmy angażowani w różne imprezy, aby na przykład prezentować prawidłowo przeprowadzoną pierwszą pomoc. Ostatnio wspólnie z innymi zbieraliśmy zabawki i ubrania w ramach akcji Onko-Mikołaje – opowiada. Dołączenie do jednostki nauczyło ją odpowiedzialności, pracy w zespole i racjonalnego podejmowania decyzji.
Natalia poleca dziewczynom wstąpienie do jednostki. – Bezinteresowna pomoc daje wiele satysfakcji – wyznaje. Podkreśla, że będzie działać dopóki pozwoli jej na to zdrowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie