
Warszawianin ucierpiał na autostradzie w Nowych Marzach, z obrażeniami trafił do szpitala. W stojący na poboczu samochód uderzył inny kierowca, który wpadł w poślizg swoim fordem
Wczoraj (25 maja) ok. godz. 14:20 w miejscowości Nowe Marzy na autostradzie A1 doszło do niebezpiecznego wypadku. Najpierw opel uderzył w barierki na drodze szybkiego ruchu, a kiedy kierowca wysiadł z samochodu, żeby obejrzeć zniszczenia doszło do dużo poważniejszego zdarzenia. - Z ustaleń pracujących na miejscu funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego świeckiej komendy wynika, że kierujący pojazdem Ford Mondeo 34-letni mężczyzna, mieszkaniec Szczecinka nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył pojazdu Opel Astra stojący na drodze A1, który wcześniej brał udział w kolizji - opisuje sierż.szt. Damian Ejankowski, p.o. oficer prasowy KPP w Świeciu. W wyniku uderzenia pojazd opel przesunął się i uderzył w stojącego przed pojazdem właściciela 39-letniego mieszkańca Warszawy. - Kiedy zastęp straży pożarnej pojawił się na miejscu, mężczyzna był przytomny - relacjonuje Paweł Puchowski, oficer prasowy KP PSP w Świeciu. - Karetką został przetransportowany do szpitala - dodaje.
Na miejscu policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i ustalili świadków. Teraz będą wyjaśniać okoliczności i przyczyny wypadku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie