
Dzisiaj, 28 kwietnia około południa przy ul. Batorego w Świeciu o mały włos nie doszło do tragedii.
Rozpędzone auto terenowe jechało pod prąd ulicą 10 Lutego. Szalona jazda zakończyła się przy ul. Batorego. Najpierw kierowca wjechał na chodnik wyrywając lampę uliczną, następnie o mały włos nie potrącił kobiety idącej chodnikiem i staranował parkomat. Po tym kierowca uderzył w mur kamienicy, odbił się od niej i przejechał na drugą stronę wbijając się w kolejną kamienicę.
- Wówczas wysiadł z niego mężczyzna i uciekł na jedno z podwórek - opowiada świadek zdarzenia. - Policjantom udało się go złapać. Podczas zatrzymania wysypał mu się pęk kluczyków samochodowych z plecaka - dodaje.
Samochód został skradziony z działki nieopodal zamku w Świeciu.
- Sprawcą jest 19-letni mieszkaniec Świecia, znany już policji - mówi sierż. sztab. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - Jego krew jest badana na obecność alkoholu i środków odurzających - dodaje.
Fot. Nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W CSW sama patola, jak ostatnio nie trudno zauważyć.
Wez juz idz robic oprzet do obory w tym sulnowie
Boss Sulnowaxdd i co Ty tam niby "bossujesz"xd? Krowy w oborze?
Polecam lepiej sprawdzić czy kolega nie jest członkiem Vistula Club Cars może to oni zorganizowali całą akcje zniszczenia tej świetlówki jeżdżą i niszczą nawierzchnie przez palenie opon i szybką jazdę