Na autostradzie A1 w pobliżu Bąkowa (gm. Warlubie) doszło w nocy z wtorku na środę do koszmarnego wypadku. Jeszcze przed godz. 10 w środę zablokowane były pasy jezdni w kierunku Łodzi. Do Gdańska ruch ograniczono do jednego pasu. Jedna osoba w stanie ciężkim trafiła do szpitala
- To koszmarny wypadek - nie ukrywa st. asp. Agnieszka Żokowska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. W kierunku Łodzi jechało z Gdańska auto z przepalonymi żarówkami z tyłu. Do tragedii doszło ok. godz. 22 3 kwietnia.
- Kierowca osobowego peugeota jechał za nim. Chciał mu to zasygnalizować. Próbował go wyprzedzić - relacjonuje Żokowska. Uderzył w barierki ochronne. Kierowca źle oświetlonego auta nawet tego nie zauważył w lusterkach. Pojechał dalej.
- Za peugeotem jechała ciężarówka. Jej kierowca wszystko widział. Zareagował prawidłowo. Próbował osłonić osobówkę, która wjechała w barierki. Zatrzymał się, włączył awaryjne światła, rozstawiał trójkąt ostrzegawczy. W tym momencie w ciężarówkę wjechała kolejna, która nie zdążyła zahamować.
Ostatni TiR siłą uderzenia przepchał ciężarówkę i pegeuota na przeciwległy pas ruchu łamiąc barierki oddzielające obie jezdnie. W wypadku najbardziej ucierpiał ostatni kierowca, pochodzący spod Konina.
- Był zakleszczony w kabinie - dodaje mł. bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Świeciu. Kierowca w stanie ciężkim trafił do szpitala.
Jeszcze przed godz. wciąż zablokowany był ruch na autostradzie w kierunku Łodzi.
- Zorganizowaliśmy objazd przez Warlubie - mówi Żokowska. W kierunku Gdańska na wysokości Bąkowa kierowcy poruszają się jednym pasem. - Przez noc trwał rozładunek ciężarówek, a teraz czekamy na ciężki sprzęt, który będzie w stanie usunąć je z jezdni - tłumaczy policjantka. Wjeżdżając na A1 węzłem Warlubie w kierunku Łodzi czeka się w półgodzinnej kolejce.
Po godz. 11 przywrócono ruch w kierunku Łodzi po autostradzie.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie