
Nieodpowiedzialna matka, wsiadła na podwójnym gazie do samochodu razem z dziećmi i ruszyła na autostradę. Zatrzymali ją kierowcy, którym porozbijała samochody
W czwartek (15 września) w Nowych Marzach (gm. Dragacz) przy bramkach wjazdowych na autostradę A1 zatrzymana została 33-latka kierująca chevroletem. Zatrzymali ją kierowcy. - Najpierw dyżurny komendy w Świeciu otrzymał zgłoszenie, że drogą S5 jedzie kierowca chevroleta, który prawdopodobnie jest pijany. Mężczyzna przekazał, że kierujący jedzie „wężykiem”, przekracza linie ciągłe i zmusza innych do reakcji - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu.
Kiedy kobieta dotarła do węzła w Nowych Marzach miała problem przejechać przez bramki wjazdowe i zaczęła cofać. Wtedy doprowadziła do zderzenia z fordem focusem i audi. Kiedy mundurowi byli w drodze, dyżurny odebrał kolejną informację, że osoba kierująca chevroletem spowodowała kolizję z dwoma innymi autami i została ujęta przez obywateli. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce sprawdzili stan trzeźwości 33-letniej mieszkanki powiatu wschowskiego. - Okazało się, że miała 2,8 promila - mówi Tarkowska. - W dodatku kilka godzin wcześniej straciła już prawo jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu. podczas kontroli policyjnej w miejscu zamieszkania - dodaje.
Zatrważające jest to, że kobieta w takim stanie zdołała przejechać z woj. lubuskiego, aż do kujawsko-pomowskiego. W samochodzie wiozła dwójkę dzieci w wieku: 4 i 9 lat. Całe szczęście nic im się nie stało. -Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie kobieta odpowie przed sądem. Grozi jej do dwóch lat więzienia i zakaz kierowania pojazdami.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I pewnie pojechała dalej…
Jakoś do domu musiała wrócić