Reklama

Kierowca tira, który spowodował wypadek w Wiągu był pijany. Teraz stanie przed sądem

Wczoraj, 21 grudnia około godz. 14 na krajowej piątce na wysokości Wiąga (gm. Świecie) zderzyły się dwa samochody ciężarowe. Przez wypadek droga zakorkowana była przez prawie pięć godzin. Sprawca był kompletnie pijany.

- Ciężarowy man przewożący konstrukcje stalowe zjechał nagle na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadące ciężarowe volvo przewożący bale drewna - relacjonuje sierż. sztab. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Za kierownicą mana siedział 50-latek z Elbląga. Mężczyzna miał zakleszczone nogi w kabinie samochodowej. Strażacy, by go wyciągnąć użyć musieli sprzętu hydraulicznego.

- Podczas prowadzonej akcji wyczuwalna była od niego intensywna woń alkoholu - mówi sierż sztab. Damin Ejankowski. - Badanie alkomatem wykazało prawie 1,9 promila - dodaje.

Drugi kierowca to 41-latek z powiatu żnińskiego. Nic mu się nie stało. Był trzeźwy.

Na drodze rozsypały się bale drewna i utworzył się ogromny korek. Jezdnie z obu stron przez kilkanaście minut były całkowicie zablokowane. Później wprowadzono ruch wahadłowy. Objazd zorganizowany był przez Czaple i Wiąg. Działania straży pożarnej i policji trwały 4 godz. i 48 minut.

50-latek trafił do szpitala. Za swoje czyny odpowie przed sądem.

 

Fot. KP PSP w Świeciu, OSP Wiąg

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do