
Na początku kwietnia powiat świecki obiegła informacja, że z gminnej kasy Urzędu Miejskiego w Świeciu zniknęło 530 tys. zł. Przez trzy miesiące tematem zajmowała się świecka prokuratura. W lipcu sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa w Tucholi.
Podejrzane o kradzież trzy pracownice wydziału finansowego urzędu: Ewa M., Marlena P. i Maria Ch. usłyszały zarzuty popełnienia przestępstw przywłaszczenia mienia znacznej wartości na szkodę miasta i gminy Świecie oraz uczynienia z tego stałego dochodu przez kilka lat.
Pieniądze, które ginęły z kasy urzędu w latach 2015-2020 pochodziły z wpłaty na podatek od nieruchomości.
Wobec kobiet zastosowano dozór policji i poręczenia majątkowe (dla Ewy M. w wysokości 20 tys. zł, a dla Marii Ch. i Marleny P. po 30 tys. zł).
Maria Ch., która jest już na emeryturze, jeszcze gdy sprawą zajmowała się Prokuratura Rejonowa w Świeciu, zwróciła gminie 100 tys. zł.
Ewa M. i Marlena P. zostały zwolnione dyscyplinarnie. Ewa M. odwołała się do Sądu Pracy, w wyniku czego została przywrócona na stanowisko. Przebywa jednak na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Wobec niej zastosowano zakaz wykonywania zawodu inspektora księgowości.
Fot. UM w Świeciu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ewa M się odwołała i pewnie jeszcze wróci do pracy????? No i poszła na długie zwolnienie,za mało nakradła i jeszcze na chorobowe poszła!!! Wstyd poprostu Wstyd!!!!!
A Zusu na kontrolę nie można posłać ?
A jedna z nich Maria Ch powinna jeszcze odpowiadać za opowiadanie kto i ile odbierał zasiłku w kasie!! Przecież jest RODO prawda???
Ukradły i podejrzane.. żenada. W Nowem też ukradła a teraz głupią rżnie. A gdzie kara dla przełożonych za brak nadzoru???
Zus powinien zweryfikować zwolnienie tej baby,zweryfikowac zasadność, sprawdzić lekarza który to wystawił i za ile. Bezczelność okraść społeczeństwo i jeszcze chorobowe kraść z kasy zusu. Nie zatrudni jej już nikt i brawo. Zadany bezwzględnej kary pozbawienia wolności !!!
Burmistrz do dymisji i tyle. Zrobić czystkę w UM tam ręka rękę myje.
Pewnie jedna kradła a solidarność wspólna . . . . .