Karolina ma 22 lata, pracuje w salonie prasowym Kolportera na Dużym Rynku w Świeciu
- To dobra praca. Mam kontakt z ludźmi – mówi świecianka. – Jest stąd też blisko do domu. Pracuje od poniedziałku do piątku na rannej zmianie, w godzinach 6-14. Można ją w kiosku spotkać także w niektóre soboty. – Na początku nie miałam problemów ze wstawaniem, a potem przyszedł taki kryzys, że podnosiłam się z łóżka ze łzami w oczach – mówi dziewczyna. Teraz sytuacja się unormowała. – Wstaję już nawet bez budzika – uśmiecha się.
Klienci cenią ją za nieschodzący z twarzy szeroki uśmiech. Czujnym okiem patrzy, czy ktoś czegoś nie zgubił. Teraz co chwila chowa rękawiczki, które wypadają ludziom z kieszeni. Wracają po nie i dziękują za pomoc. - Ludzie przychodzą po papierosy, kartki z życzeniami, artykuły drogeryjne, ale wciąż także pytają o gazety. W poniedziałek jedna pani pytała już o nowy numer „Nowego Świecia”. Nie może się doczekać czwartku – zdradza Jasnoch. Po pracy z przyjemnością opiekuje się młodszym bratem, który ma osiem lat. Sięga także do książek. Ostatnio czytała najnowszą część przygód Harry’ego Pottera. – Lubię fantastykę i romanse – dodaje. Marzy o domu na wsi.
Ten tekst ukazał się w siódmym numerze tygodnika Nowe Świecie (styczeń 2017). Więcej dziewczyn z klasą znajdziesz w naszym tygodniku w każdy czwartek
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Komentarze opinie