
42-latek spędzi tam najbliższe trzy miesiące. W tym czasie śledczy będą wyjaśniać dokładne okoliczności zdarzenia w którym 22-latek straciło oko
W środę po południu policja zatrzymała 42-letniego sprawcę, który podczas zabawy w świeckim Miami Club uderzył młodszego mężczyznę szklanką. Więcej o tym co działo się w Miami Club pisaliśmy: W klubie Miami mężczyzna stracił oko. Co w miniony weekend działo się na dyskotece? oraz tutaj:Sprawca rozboju w Miami Club został zatrzymany
Poszkodowany 22-letni Łukasz trafił do szpitala. Do końca życia nie będzie widział na jedno oko. Sprawca usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to co najmniej 3 lata pozbawienia wolności.
- Przyznał się do uderzenia szklanką - mówi Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu. - Ale jego wyjaśnienia trochę inaczej przedstawiają przebieg tego wydarzenia - dodaje.
Dziś (20 grudnia) prokuratura wystąpiła do Sądu Rejonowego w Świeciu z wnioskiem o areszt podejrzanego. Sąd przychylił się do wniosku i najbliższe trzy miesiące 42-letni Jacek K. ze Świecia spędzi w areszcie.
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Swieta swieta i po swietach
Poważnie? Czy przyznał się do winy?? Ha ha kto napisał ten artykuł? Po 1 dlaczego nie jest podane jego całe nazwisko, żeby ludzie wiedzieli kim on jest, a po 2 wiadomo, że zrobił to, jeżeli sytuacja była w miejscu publicznym pełnym ludzi i kamer. To jest jakaś masakra. Pójdzie na rok siedzieć albo ktoś pomoże mu wyjść bardzo szybko i cała sytuacja ucichnie a młody chłopak do końca życia będzie kaleką!!! Żal mi tego jak Pl prawo działa to jest porażka. Ząb za ząb, oko za oko. Jeżeli ktoś skrzywdził to należy mu się to samo z podwójną siłą
Ten gosc to Koper
Mam nadzieję że Łukasz będzie widział. I oby się nie załamał. Bardzo spokojny i fajny chłopak. Znam go bardzo długo. A co do sprawcy, to nie wiem jaka kara byłaby adekwatna.
Pamiętajmy, że kij ma dwa końce. Każdy wiesza koty na "agresorze" a nikt się nie zastanawia dlaczego zaatakował? a może się bronił? Jak łatwo nam oceniać... teraz wszystko zależy od przebiegu całej akcji a tym zajmie się już policja i prokuratura. miejmy nadzieję, że wyrok będzie sprawiedliwy. Rozumiem, ze wszyscy są zszokowani tym, że ten bardzo spokojny i grzeczny chłopak może zostać kaleką do końca życia ale czy choć przez chwilę zastanowiliśmy się nad tym, że być może po alkoholu lub innych świństwach ten "spokojny i grzeczny" chłopak mógł zaczepiać, mógł sam zaatakować? Proszę, nie oceniajmy, jeśli nie byliśmy naocznymi świadkami. Życzę spokojnych Świąt i odrobiny dystansu.
Może ten chłopak zasłużył może nie. Ale koleś przesadził z tą szklanką. Mógł go wziąć na solówe i by się wyjaśniło a nie szklanką odrazu. I nie piszcie głupot że bronił się haha co szklanką się bronił? A jakby miał pod ręką nóż to by go dziabnął? Szkoda chłopaka że to oko stracił i tyle
Paulinhio, wyobraź sobie sytuację, że pijesz piwo, ktoś podchodzi i Cię częstuję ciosem. Rozumiem, że w tym momencie szukasz stolika, grzecznie w tłumie idziesz do niego, odstawiasz szklankę, wracasz do napastnika, analizujesz, gdzie mu oddać by nie zrobić krzywdy ale żeby zapamiętał, że nie wolno Cię zaczepiać, po czym uderzasz? w jakim Ty świecie żyjesz? W momencie ataku osoba myśli pod wpływem emocji i atakuje tym, co ma w dłoni. Oczywiście nie bronię Pana Jacka K bo osobiście wsadziłabym go na 10 lat przed tą akcją. Bardziej chodzi mi o to, byśmy nie oceniali na podstawie domysłów. Od tego jest policja i prokuratura, którzy znają szczegóły sprawy. Przestańmy hejtować. Zacznijmy współczuć i dzielić się dobrym słowem a nie wyzwiskami, bo wszechwiedzący nie jesteśmy
Oczywiście że bym oddał i to odrazu. Ale ludzie nie szklanką... Posiedzi facet za to albo się wywinie a chłopak bez oka do końca życia.
Jacka znam bardzo dobrze nie sądzę żeby zrobił coś co pokrzyzuje jego dalsze plany na życie.. owszem nie był kiedyś święty.. zresztą jak każdy z nas...Nie sądzę żeby był w stanie z pełną odpowiedzialnością skrzywdzić człowieka.. to co wydarzyło się tamtej nocy było wypadkiem..nieszczęśliwym wypadkiem
Do pierdla z bestią!
Nie jego wina
Najlepsze są \'prawilne mordeczki\', które spekulują i tłumaczą tego bandytę. Koleś pozbawił chlopaka oka, okaleczył go i oszpecił na całe życie. Na takie zachowanie nie ma żadnego wytłumaczenia. Amen!
Adi ty widzisz co ty piszesz czy masz umysł ograniczony? Taki kolega a by ci nóż w plecy wbił i byś nie wiedział. Powinno go to samo spotkać co on zrobił. Użyj mózgu i zastanów się co piszesz.
Mamy takie czasy że chłopaki w skali 18-25lat w Świeckich "klubach" a wszczególności jak są w grupie,to czują się za pewnie.Wiecej jest w nich powietrza jak masy,to nawet.tsk szeroko ochroną nie chodzi.Znajac Jacka wiem że dużo osoba pomógł jak i jego druga połówka,ma chłop naprawdę dobre serce.Mozliwe że Łukasza trochę poniosło z słownictwem... Szkoda że chłopak stracił oko i szkoda że Jacek trafił do aresztu.Ja bym tu uznał za winnego-ALKOHOL! PDW
Ta alkohol gościu...to nie jest wytłumaczenie żadne.
A jakie jest wytłumaczenie? Byłeś tam? Większość komentujących znawców pewnie nawet nie była w klubie w trakcie tego, gdy to sie stało.Najpierw niech policja wyjaśni okoliczności i wtedy komentujcie bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że Jacek podszedł do pierwszego lepszego kolesia i po prostu uszkodził mu oko.Zastanówcie się, co piszecie
Te komentarze zbędne są nie znacie stron osobiście a wypowiadać ie się jak byście tam byli. Jacek porządny facet i dobry łobuz i tyle to był nies, czesliwy wypadek. Na pewno ta druga strona poszkodowany bez winy nie jest. Znam Jacka po prostu był tam w nieodpowiednim czasie.
Znam Jaca dość długo nie wierzę że by mógł kogoś skrzywdzić na codzień normalny człowiek kolega przyjaciel to co się stało musiało być wypadkiem samoobrona nikt nie wie jak tak naprawdę było a cała wina spadła na normalnego pracowitego uczciwego człowieka każdy z nas ma swoją przeszłość z przed lat ale czy to powód by oceniać! Nie!!! Nikt nie bierze pod uwagę że mógł się bronić i odruchowo oderzyl a może tak naprawdę nie winie siedzi w areszcie. Nie można oceniać ludzi po okładce, napewno nie wyrządził by krzywdy wiedząc że ma dla kogo żyć i pracować.
Nie oceniajmy
Za gupoteluck się placi