
W niedzielę w Stalex Lidze w Świeciu rozegrano sześć kolejnych spotkań. Na uwagę zasługuje pierwsza porażka obrońcy mistrzowskiego tytułu z Torunia
Toruńska Akademia Futsalu zdobywając mistrzostwo Stalex Ligi w zeszłym sezonie wygrała wszystkie spotkania, ale nie grała wtedy w Extralidze. W tej edycji także kontynuowała zwycięski marsz, ale wczoraj jej passa zakończyła się. W hicie 4. kolejki Extraligi Gresta/Espack/Sadowska pokonała TAF Toruń 4:3 (1:2). Świecianie przegrywali do 25. min. 1:3, ale ostatnie pięć minut rozegrali znakomicie strzelając trzy gole (Wojciech Ernest, Szymon Kocieniewski, Tomasz Wiśniewski), w tym ostatniego na 26 sekund przed końcem. W pozostałych dwóch extraligowych meczach Raf-Mix i Partnerzy tylko zremisował z Chełmża Futsal Team 2:2 (1:1), zaś Proflex/Agnes/Eko-Mur/Pol-Hem wygrał ze Świeckimi Orłami 4:3 (2:3).
Wczoraj rozegrano także 2. kolejkę w II lidze. Lider po inauguracji Radbox przegrał po szalonym meczu z Noe-Trans Przysiersk 7:9 (4:4). Do 7:7 trwała wymiana ciosów, ale dwa gole w końcówce Mateusza Orłowskiego dały wygraną drużynie Dariusza Gerke. Radbox stracił 1. miejsce, na które wskoczył Azymut Transport, który zremisował z GMD Plus/Aut-Mor Bukowiec 2:2 (1:2). Wiceliderem został Klub Podróżnika/Apis Jeżewo dzięki wygranej z Olimpią Drzycim 6:4 (1:1).
Stalex Liga nie planuje przerwy po świętach. Grać będzie w sobotę (od godz. 12.20, pięć meczów) i w niedzielę (od godz. 11, sześć meczów). Aż dwukrotnie dojdzie do konfrontacji Świeckich Orłów z TAF Toruń (w ramach 2. rundy Pucharu Ligi i 5. kolejki Extraligi).
Więcej o weekendowych spotkaniach jutro w kolejnym wydaniu tygodnika „Nowe Świecie” i dodatku „Stalex Liga Goool!”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie