
W minionych dniach strażacy dwukrotnie walczyli z pożarem aut, w których doszło do awarii. Problem był też z cysterną kolejową, która stała przy ul. Bydgoskiej 1
W ubiegły czwartek (25 kwietnia) strażacy dwukrotnie gasili palące się auta. Pierwszy pożar wybuchł około godz. 10.50 w Świeciu, na ul. ks. Kardynała Wyszyńskiego. Paliła się toyota. Była zaparkowana na parkingu. Doszło w niej do awarii. Nikogo w środku nie było. Spłonęła komora silnika.
Drugi pożar był w Ernestowie (gm. Świecie) około godz. 19.20. Tym razem paliło się bmw. Tu również przyczyną była awaria samochodu. Spłonęło podwozie, przód i część wnętrza auta. Nikomu nic się nie stało.
Dzień później około godz. 15.20, groźnie było również w Świeciu na ul. Bydgoskiej. Na placu makulaturowni z cysterny kolejowej zaczął wyciekać kwas siarkowy. Łącznie wypłynęło go 5l. Przyczyną był wzrost objętości kwasu w cysternie spowodowany wysoką temperaturą otoczenia. Nikomu nic się nie stało, nie było też zagrożenia dla środowiska.
zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jesteście prawdziwie newsowym portalem. Piszecie o wydarzeniach sprzed tygodnia byle tylko ktoś kliknął w tekst. Żałosne.
widać konkurencji brakuje argumentów, że hejty zaczyna wpisywać; dziękuję za informację, tak trzymajcie
Jakiej konkurencji? Dobrze się czujesz?
ha ha ha A na zdjęciu spalone auto z samozapłonu do którego doszło w Nowem z pół roku temu
Bydgoska 1, to nie te zakłady chemiczne w których mają problemy z płacami?