Edyta Żurek współorganizowała zeszłotygodniowy Biegu/Marszu Kobiet Rozwiń Skrzydła. Bieganie to nie jedyna jej pasja

Edyta Żurek jest współorganizatorką drugiego Biegu/Marszu Kobiet Rozwiń Skrzydła, który odbył się w ostatnią sobotę w Świeciu

- Rok temu impreza nie miała takiego rozmachu, zorganizowałyśmy ją z koleżankami spontanicznie - mówi pani Edyta. - Forma spodobała się uczestniczkom i w tym roku postanowiłyśmy zorganizować ją bardziej profesjonalnie. Przygotowania ruszyły już pod koniec 2021 r. Nabrały tempa, gdy dowiedziałyśmy się, że otrzymamy 500 zł dofinansowania od powiatu świeckiego. Wówczas zaczęłyśmy kontaktować się z odpowiednimi służbami, które pomogły nam zapewnić bezpieczeństwo oraz ze sponsorami, którzy hojnie wsparli przedsięwzięcie. Zainteresowanie tegorocznym biegiem przeszło nasze oczekiwania. W tym roku nastawiłyśmy się na około sto uczestniczek, ale myślę, że za rok może być ich jeszcze więcej - dodaje.

Edyta Żurek od pięciu lat pracuje w kuchni w Szkole Podstawowej nr 1 w Świeciu. Wcześniej, przez 20 lat pracowała w barze “Zielonym” w Świeciu. 

Jedną z jej pasji jest bieganie. - Biegam od pięć lat - mówi pani Edyta. - Zaczęło się od nocnego 5-kilometrowego biegu w Grudziądzu. Spodobało mi się. Teraz biegam na dłuższe dystanse. Uczestniczę w różnych imprezach biegowych, przy okazji których zbiera się pieniądze na szczytne cele. Nie rezygnuję jednak z siłowni i fitnessu. Od pięciu lat uczęszczam też na zajęcia latino solo w Dobrczu. Trenujemy regularnie i mamy już swoje osiągnięcia, m.in. mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski. Jeździmy też na różne turnieje i gale. Miałyśmy też okazję występować w Świeciu w hali i na Dużym Rynku - dodaje.

Prywatnie pani Edyta jest mamą dwójki dzieci. Córka ma 13 lat, syn już jest studentem, niebawem skończy 20 lat. - Mam bardzo wspierającego męża - mówi pani Edyta. - Zawsze mi kibicuje, gdy w coś się angażuję. Nawet podczas ostatniego biegu był z nami. Pomagał w trakcie imprezy, wcześniej oznaczył całą trasę - dodaje.