
W Dolnej Grupie policjanci uratowali 68-letnią kobietę która szła w kierunku lasu ze sznurem w ręku. We Franciszkowie reanimowali odciętego ze sznura 45-latka. W Świeciu 61-latka chciała skoczyć z mostu
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło ok. godz. 20 z Dolnej Grupy. - Poinformowano nas, że w kierunku lasu idzie kobieta, która ma ze sobą sznur i chce się powiesić - relacjonuje asp. szt. Marek Rydzewski z KPP w Świeciu.
Mundurowi sierż. szt. Michał Pawlos i st. sierż. Marcin Reszkowski z posterunku w Dragaczu, od razu pojechali we wskazany rejon. Po chwili znaleźli opisaną w zawiadomieniu kobietę. - Na miejsce wezwane zostało pogotowie, które zabrało ją do szpitala - mówi Rydzewski.
Kolejna wiadomość o próbie samobójczej dotarła do policjantów około godz. 21:15 z Franciszkowa. - Policjanci st.sierż. Marcin Bronisz i st.sierż. Krystian Marczak z posterunku w Bukowcu udali się na interwencję do Franciszkowa, gdzie kobieta zgłosiła, że jej brat, który ma myśli samobójcze, wyszedł z domu i nie wie co się z nim dzieje - opowiada Rydzewski.
Mundurowi (st.sierż. Marcin Bronisz i st.sierż. Krystian Marczak) wytypowali miejsce, gdzie może znajdować się 45-latek. - Kiedy weszli na teren posesji zauważyli, że na drzewie w ogrodzie wisi ciało mężczyzny. Policjanci natychmiast unieśli je, odcięli i przystąpili do resuscytacji. Po kilku minutach 45-latek odzyskał przytomność - opowiada policjant. Na miejsce przyjechało pogotowie i zabrało go do szpitala.
Kwadrans później st. sierż. Marcin Wróblewski i post. Sebastian Schmidt wracając z działań na ul. Mostowej zauważyli, kobietę wchodzącą na barierkę mostu na Wdzie. - Natychmiast zatrzymali radiowóz i ściągnęli ją z powrotem na chodnik. 61-latka chciała się wyrwać. W konsekwencji trafiła do szpitala - mówi Rydzewski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pewnie wszyscy otrzymali wyliczenia z zus z przewidywaną wysokością emerytury :|