
Pola, łąki i lasy są tak suche, że wystarczy niewielka iskra, żeby wzniecić ogień. W Mątawach to przez awarię maszyny zapaliło się rżysko, w Małym Komorsku przyczyną było podpalenie
Wczoraj około godz. 17 na polu gospodarza w Mątawach (gm. Nowe) pojawił się ogień. - Przyczyną była wada maszyny rolniczej, która wystąpiła podczas jazdy po polu - komentuje asp. Marcin Klemański, dyżurny KP PSP w Świeciu. - Gospodarz oborał miejsce pożaru i częściowo opanował niebezpieczną sytuację. Strażacy, którzy dotarli na miejsce zdarzenia przelali palące się rżysko wodą - dodaje. Spłonęło około 100 m kw. pola. Straty najwyraźniej były tak niewielkie, że ich nie wyceniono. Na miejscu działały OSP Nowe, OSP Dragacz i OSP Wielkie Zajączkowo.
Dwie godziny później strażacy dostali wezwanie do kolejnego pożaru na polu. Tym razem w w Malym Komorsku, czyli tej samej gminie. - Tam nie pracowała żadna maszyna, a prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Spaliło się 1 tys. m. kwadratowych pola - uzupełnia Klemański. Ogień był na pasie 50 na 20 metrów. Zadysponowane zostały tam dwie jednostki strażaków z Nowego oraz OSP Mały Komorsk. W tym przypadku również nie oszacowano strat.
To nie było ostatnie zgłoszenie jakie wpłynęło wczoraj do strażaków. O godz. 20.28 udali się do pożaru trawy przy ul. Grudziądzkiej w Wielkim Komorsku (gm. Warlubie). Do akcji wysłano druhów z miejscowej jednostki OSP Wielki Komorsk. Spłonęło 100 m. kw. przydrożnego pasa trawy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie