Reklama

167 km/h na liczniku, pod wpływem i z dzieckiem na rękach

12/02/2019 10:00
31 -latek z Warszawy kierował samochodem pod wpływem alkoholu i jadąc z prędkością 167 km/h przewoził 9 -miesięczne dziecko poza fotelikiem. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za popełnione wykroczenia odpowie przed sądem.

W sobotę 9 lutego około godziny 11. 00 oficer dyżurny świeckiej komendy odebrał zgłoszenie od zaniepokojonego uczestnika ruchu. Informował on, że autostradą od strony Warszawy w kierunku Świecia jedzie samochód BMW, w którym pasażerka przewozi dziecko trzymając je na ręku. Do miejscowości Nowe Marzy skierowani zostali policjanci drogówki. Zauważyli opisany przez zgłaszającego pojazd. Dokonali pomiaru jego prędkości. Okazało się, że jedzie on z prędkością 167 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalne jest 140 km/h. Zatrzymali auto do kontroli. W samochodzie znajdował się kierujący oraz pasażerka i małe dziecko, które siedząc na przednim fotelu, trzymała na kolanach. Policjanci skontrolowali trzeźwość kierowcy, okazało się, że ma w organizmie prawie 0,4 promila.
31-latkowi z Warszawy, w związku z popełnionymi wykroczeniami, mundurowi zatrzymali prawo jazdy. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu grzywna do 5 tysięcy złotych oraz orzeczenie zakazu kierowania pojazdami na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

źródło KWP Bydgoszcz

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Magda - niezalogowany 2019-02-12 21:28:25

    Pomijając fakt, że odważył się wsiąść pod wpływem... Powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Ludzie traktują foteliki jak zło konieczne a nie coś co w razie wypadku ma ratować życie dziecka. Ktoś to pędzi autostradą z dzieckiem na rękach powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do