Reklama

Zabawa czy przemoc? Co się dzieje w Szkole Podstawowej w Czaplach?

Bicie, wyzwiska i zabieranie rzeczy są tam na porządku dziennym – mówią rodzice. – Dzieci się tak tylko bawią – odpowiada dyrekcja szkoły

Nasza redakcja otrzymała niepokojące sygnały od rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Czaplach (gm. Świecie). Informacje o przemocy wśród uczniów, biciu, zastraszaniu i znęcaniu dotarły do nas z kilku niezależnych źródeł.

 – W szkole jest kilkoro dzieci, które biją i zastraszają innych uczniów. Upatrują sobie ofiarę i się nad nią znęcają. Jedną z nich był mój syn – mówi jedna z matek uczniów. – Mój syn był tak zastraszany, że został zmuszony do bicia własnej siostry, potem nie chciał chodzić do szkoły, udawał ból brzucha, głowy. Podczas rozmowy z wychowawcą ten oburzał się, że syn sam do niego nie przyszedł na skargę. Problem w tym, że jakakolwiek informacja od uczniów do nauczycieli nie rozwiązuje problemu, a wręcz powoduje jego eskalację, bo agresorzy atakują jeszcze mocniej, popychają, biją i wyzywają takie dziecko, nazywając je kapusiem – dodaje.

Druga z matek również twierdzi, że dziecko było bite przez innych uczniów. - Było notorycznie bite, popychane, wyzywane. Zabierali plecak, czapkę, czy buty, byle dokuczyć. Niestety, ze strony szkoły nie otrzymaliśmy żadnej pomocy. Wychowawca klasy odpowiedział nam oficjalnie na platformie Librus, że ślady pobicia na ciele naszego dziecka powstały w trakcie „zabawy w bicie” i są widoczne, ponieważ ma ono delikatną skórę – powiedziała inna osoba o przejściach swojego dziecka. – Podczas badania lekarz jednoznacznie stwierdził, że są to ślady pobicia – dodaje. 

Dyrektorka szkoły powiedziała nam, że podejmuje działania, aby zwalczyć problem przemocy. W szkole działa program profilaktyczny „Spójrz inaczej”, a podczas godzin wychowawczych nauczyciele tłumaczą jakie zachowania są dopuszczalne, a jakie nie i jakie skutki może nieść przemoc. Policja przeprowadzała pogadanki o przemocy. Pani dyrektor zapewniła, że nauczyciele reagują, jak tylko widzą jakieś niewłaściwe zachowania. - Dzieci tłumaczą, że to tylko taka zabawa - dodała. 

–  Nie miałem żadnych sygnałów o tego typu problemach – mówi Waldemar Fura, kierownik wydziału oświaty. – Często jest tak, że jeden uczeń drugiego popchnie czy uderzy, a potem te sytuacje są wyolbrzymiane i rozdmuchiwane do niewyobrażalnych rozmiarów – dodaje. 

– Rodzice uczniów zgłaszali nam problemy w tej szkole – informuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. – Często jednak zgłoszenia dotyczące małoletnich nie są rejestrowane, a podejmowane są inne kroki, jak na przykład pogadanki z całą klasą, aby nie stygmatyzować konkretnych osób i nie powodować jeszcze większego stresu wśród uczniów. Takie zgłoszenie miało miejsce w czerwcu tego roku. Sprawa okazała się na tyle poważna, że została przekazana do sądu rodzinnego. W grudniu również odbyła się pogadanka na prośbę pani dyrektor, ze względu na jednego z uczniów, ale ten nie pojawił się w szkole – dodaje.

Problem zrobił się szczególnie poważny od jesieni tego roku, kiedy jeden z uczniów przestał uczęszczać na lekcje, rzekomo z powodu przemocy, jaka go tam dotknęła. Dyrektorka potwierdziła, że chłopiec nie pojawia się na lekcjach pomimo interwencji szkolnej pedagog. Sprawa została przekazana do wydziału oświaty i sądu rodzinnego


 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Rodzic - niezalogowany 2021-12-30 08:48:06

    To straszne, współczuję dzieciom i rodzicom. To trauma i stres na długie lata. Sami przez to przechodziliśmy w szkole w Laskowicach, długo dochodziliśmy z dzieckiem do siebie. Najgorsze, że rodzice prześladowców tak samo agresywni, plus przyzwolenie nauczycieli na szokujące zachowania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ona - niezalogowany 2021-12-30 09:39:41

    Dyrektor państwu nie pomógł? A pedagog w tej szkole?

    • Zgłoś wpis
  • Ania z Zielonego Wzgórza - niezalogowany 2022-01-02 21:42:35

    W krąplewicach tak samo czekają tylko żeby pewne dzieciaki wszystkim znane ukończyły klasę 8 co opuszczą mury szkoły. Może wtedy będzie spokój.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    B.sznyt 2021-12-30 09:14:49

    Znowu nieudacznik Fura i dyrektor szkoły, "zabawa w bicie" może z dyrektorką ktoś by się tak pobawił Dopóki nauczycieli chroni karta nauczyciela dopóty nauczyciele u dyrekcja nie będzie się starać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kamil - niezalogowany 2021-12-30 09:41:38

    Kiedys dla dzieci z zaburzeniami byly szkoly specjalne. Teraz umieszcza się wszystkich w ramach integracji. Nauczyciel zamiast zajmować się nauką musi całą swą energię trącić na niesforne dziecko.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Teresaaa - niezalogowany 2021-12-30 09:42:15

    A jest taka zabawa? W bicie? Ten nauczyciel, dyrektorka jak i pan Fura niech się razem tak pobawią...hmm chyba, że może tak właśnie robią i wtedy nie widzą problemu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    XXX - niezalogowany 2021-12-30 10:38:24

    https://www.prawo.pl/oswiata/przemoc-w-szkole-a-procedury-i-przepisy,498012.html

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkanka Czaple - niezalogowany 2021-12-30 12:55:45

    Nauczyciele nie reagują wcale na skargi dzieci a wychowawca klasy 6 udaje że nic nie słyszy i nic nie widzi i wzrusza ramionami !! Masakra

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Mieszkaniec Swiecia - niezalogowany 2021-12-31 15:57:56

    Droga Pani nie wiem czy Panią to pocieszy czy też nie, ale sytuacja tak wygląda nie tylko w Czaplach ale niemal w każdej szkole w gminie Świecie. To jest straszne. Praktycznie w każdej szkole nauczyciele i dyrektorzy wzruszają ramionami i udają, że problemu nie widzą. To jest straszne ale taka jest prawda. Czas wreszcie coś z tym zrobić. Dobrze że rodzice w końcu zaczęli protestować, czas z tą całą patologią w szkołach skończyć. Nie dziwię się, że rodzice już nie wytrzymują skoro tak to wygląda. Teraz niech kierownictwo oświaty i gmina się wykaże. Burmistrz, radni macie okazję się wykazać.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wandzia - niezalogowany 2021-12-30 13:29:16

    Może by tak wobec powyższego zorganizować zabawę w wymianę szanownego grona "pedagogicznego" skoro sobie nie radzą. Problem chyba powrzechny w większości szkół, doświadczone grono zahaczające ego o chmury a nie potrafi zrobić do co do nich należy. Jeżeli są wypaleni i sobie nie radzą pozorując pracę to trzeba ustąpić młodym i chętnym do pracy, ilu młodych w większości bardziej wykształconych od tych doświadczonych czeka?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Ja - niezalogowany 2021-12-30 13:40:11

    W punkt. W pełni popieram.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ania. - niezalogowany 2021-12-30 13:49:28

    Kierownik Oświaty w Świeciu do dymisji. Co Pan kierownik odpowie na te wszystkie problemy? Nie radzi sobie pan? Najpierw przedszkole klon, przepadek laptopów dla dzieci, bo nie poradził sobie pan kierownik z wnioskiem w terminie, słynna na cały powiat szkoła w Czaplach, nagminna przemoc w szkołach w Świeciu, nie tylko w Czaplach, ale w innych szkołach w Świeciu też, ósemka i siódemka w przemocy też przodują. Co Pan kierownik zrobił z tym przez tyle lat? A i jeszcze jest słynny raport NIK-u, co Pan zrobił z licznymi nieprawidłowościami, które wytknęła Naczelna Izba Kontroli podczas kontroli w Czaplach 2 lata temu? Jakie konsekwencje poniosła dyrektorka w szkole w Czaplach? Niech się Pan w końcu do tego odniesie, my jako mieszkańcy gminy czekamy na to. Nie radzi sobie pan? Może czas ustąpić miejsca młodym? Warto to w końcu przemyśleć. Apel do Pana Burmistrza i Przewodniczącego Rady Miejskiej - wyciągnijcie wreszcie wnioski.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rodzic - niezalogowany 2021-12-30 17:41:11

    "Zabawa w bicie" ..jestem bardzo przerażona i zbulwersowana określeniem jakie użył wychowawca klasy. Drodzy nauczyciele nie ma czegoś takiego jak "Zabawa w bicie" ,przecież takie zachowania dzieci to nie zabawa ani żarty . Dzieci ,które doświadczyły takiej przemocy słownej i fizycznej będą się bały uczęszczać na zajęcia lekcyjne i to jest bardzo normalna rzecz ,więc rozumiem w tej sytuacji i dziecko i rodziców. Nie można pozwolić aby inne dziecko terroryzowało całą klasę. Jeśli jest problem z takim dzieckiem to powinno zostać odizolowane od klasy i mieć nauczanie indywidualne o którym decyduje dyrektor szkoły w oparciu o orzeczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefko - niezalogowany 2021-12-30 18:23:57

    Dyrektor i wychowawcy do dyscyplinarnie Szok, że tacy pedagodzy istnieją Wstyd!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Agatka - niezalogowany 2021-12-30 21:00:09

    Oj istnieją i to w wielu szkołach w mieście. Przecież nawet p. Fura nie widzi problemu, więc o czym my mówimy? Tacy nauczyciele i dyrektorzy powinni wylecieć z hukiem. Ale my możemy sobie pogadać, bo kto ich zwolni, skoro organ nadzorujący ich chroni? Skoro p. Fura też nie widzi problemu? Może burmistrz i Rada miejska wreszcie otworzą oczy, ale w to akurat wątpię

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Glaziu - niezalogowany 2021-12-30 18:42:01

    W kazdej szkole powinien byc monitoring. Kamery nie są takie drogie. Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Byla uczennica tej szkoły - niezalogowany 2021-12-30 23:08:08

    Ja kilka lat temu mające 10-11 lat w tej szkole bylam szarpana przez nauczyciela żeby się przyznać do tego czego tak naprawdę nie zrobiłam, a dyrektorka z tym nic nie zrobiła. Do dziś mam traumę z tej szkoły A mam już prawie 20 lat

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Karolina - niezalogowany 2021-12-30 23:15:40

    Jeżeli ktoś nie wykonuje swojej pracy należycie to się go zwalnia. Dlaczego ciągle głosujemy na ludzi, którzy pozwalają aby takie osoby rządziły szkołami? Gdzie są rodzice, którzy głośno powiedzą: nie- nie zgadzamy się i wesprą się nawzajem.Tu chodzi o dzieci. I te które biją i te które są bite potrzebują pomocy i uwagi. A nie zamiatania spraw pod dywan jak to dzieje się np. w szkole w Czaplach. Kolesiostwo rządzi. Nie wolno nam się temu biernie przyglądać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Edyta - niezalogowany 2021-12-31 11:07:00

    Nagminna przemoc jest nie tylko w tej słynnej szkole w Czaplach. Czaple do innych szkół się mogą schować. Niech wypowiedzą się rodzice na temat przemocy w piątce, siódemce, ósemce, tam to dopiero jest przemoc z prawdziwego zdarzenia. Ale to jest błędne koło, bo szkoły sprawy zamiatają pod dywan, udają, że nic nie widzą, że nic się nie dzieje, z rodziców robią idiotow. A skargi też nic nie dają, bo urząd Miasta przyklepuje to co mówią szkoły. Więc skoro urząd Miasta akceptuje przemoc to o czym my mówimy. Tak, rodzice wreszcie powinni się zebrać i stanowczo żądac zmian, wymiana od góry. Należałoby wymienić Burmistrza, radnych, kierownika oświaty, dopiero wtedy jest nadzieja, że przyszedłby ktoś nowy i z hukiem wyrzuciłby to całe towarzystwo w szkołach i urzędzie, które akceptuje przemoc i udaje, że problemu nie ma.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkanka Czaple - niezalogowany 2021-12-30 23:47:10

    Jeszcze jedno te dzieci co gnębią inne dzieci to zamieszkuje w tak zwanych big braderach koło szkoły .sama patologia ze Świecia większość to samotne matki co mają każde dziecko z innych chłopem zero wychowania zamiast wychowac jedno a porzadnie to mnożą się bo żyją z +500 .myślą że ja przyszli z miasta to im wszystko wolno !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Mieszkaniec big bradera - niezalogowany 2022-01-03 07:48:39

    Nie wszyscy mieszkańcy big braderów to patologia. Bo największą patologią są ludzie z bogatych rodzin mieszkających we wsi ponieważ tam rodzice liżą stopy nauczycielą.

    • Zgłoś wpis
  • Czytelniczka Czapel - niezalogowany 2022-01-03 16:34:50

    Chłopiec który gnębi uczniów to dobrego przykładu nie dostaje z domu od matki tam tylko przekleństwa a matka co róż innego dziada w domu to jaki ona przykład daje najpierw to trzeba od niej zaczac może leczenie pychiatryczne

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Prawda - niezalogowany 2021-12-31 02:39:42

    Co do przedszkola nr 9 pod klonem jest jedną osoba co może powiedzieć jaka jest Pani dyrektor do dziecka własnego jak żyje traktuje wyzwa

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Zaniepokojona - niezalogowany 2021-12-31 16:03:38

    Szok. To trzeba takie coś natychmiast zgłosić odpowiednim służbom, policja, prokuratura. Jak ktoś wie o tym, że ta pani stosuje przemoc i źle traktuje własne dziecko to nie można bezczynnie się przyglądać tylko natychmiast interweniować, działać, zgłaszać gdzie trzeba. Trzeba dziecko ratować.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Anna - niezalogowany 2021-12-31 04:30:13

    Ja znam tam nauczycieli of kilku lat nigdy nie miałam znim problemu... Zawsze chętni do pomocy pani dyrektor też.. Ale rzeczywiście p. Fura powinnien iść już na odpoczynek . On już, się wypalił zawodowo i poprostu mu się nie chce... Jak rodzice z big brad... to nie potrafią wychować nie ratują na to co robią ich dzieci.. To co teraz nauczyciel może NIC...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Były uczeń tej szkoły - niezalogowany 2021-12-31 08:10:40

    Niestety ale to wszystko prawda kilka lat temu jak jeszcze chodziłem do tej szkoły, to w sobotę z kolegą stwierdziliśmy że pójdziemy sobie na rolki i normalnie jeździliśmy po chodniku. Kiedy w poniedziałek przyszliśmy do szkoły dostaliśmy uwagi do dzienniczka za jeżdżenie po ulicy, skandal.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rodzice - niezalogowany 2021-12-31 11:17:33

    Może niech urząd miasta przedstawi wreszcie konkrety, co ma zamiar zrobić z problemem. Jak widać dzban nosi tak długo wodę, dopóki ucho się nie urwie. Przez tyle lat gmina ignorowała przemoc w szkołach, nie reagowała na sygnały, śmiała się w twarz rodzicom, aż w końcu mleko się rozlało. Rodzice nie wytrzymują, zaczyna mówić o tym głośno, uczniowie tak samo. Nie wstyd wam? Teraz tuszowanie przemocy już nic nie da. Za dużo tego w końcu wyszło wreszcie na jaw. Co macie zamiar zrobić z dyrektorami, nauczycielami, kierownikiem oświaty, itd. - z tym całym towarzystwem, które obrało jedną taktykę - wmawiać, że nic się nie dzieje, zabawa w bicie, no przecież tak pięknie się dzieci bawią, w czym problem, przemoc pewnie jest w domu a nie w szkole. Przecież to skandal! Oczekujemy wreszcie konkretów od Burmistrza i radnych. Co macie zamiar z tym zrobić? Wybraliśmy was, więc weźcie się wreszcie konkretnie za rozwiązanie problemu. Proponujemy zacząć od wymiany kierownika oświaty i dyrektorów tych szkół, łącznie z dyrektorką przedszkola pod klonem. Nie ma naszej zgody, aby tacy ludzie kierowali oświatą, szkołami i przedszkolami. Czas na zmiany, konkretne zmiany.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tomeczek - niezalogowany 2021-12-31 11:38:21

    Jak szkolni oprawcy pobawią się w bicie z dziecmi burmistrza i radnych to dopiero wtedy będziecie mogli liczyć na rozwiązanie problemu, wtedy dopiero zauważą problem, wtedy to będzie priorytet, prędzej na zmiany nie liczcie. Jak wybieracie tak macie. Dopóki nie będzie zmian personalnych, dopóty nic się nie zmieni. Dyrektorka klonu za taki cyrk tylko naganę dostała i nadal tam pracuje. Kabaret. Takie rzeczy to tylko w Świeciu ???????????????????????????? Brawa dla rządzących ???????????????????????????? A wy dalej noście klapki na oczach i ich wybierajcie. Zabawa w bicie ???????????????? Hit ???????????????? tego jeszcze nie grali ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Hania - niezalogowany 2021-12-31 23:50:31

    W latach dziewićdziesiatych nagminne było w Czaplach zostawianie dzieci, aby powtarzały klasę, tylko po to, żeby utrzymać poziom liczby uczniów w szkole, by jej nie zamknęli. Gdyby uczniów było za mało zlikwidowanoby szkołę a dzieci przeniesiono np. do Wiąga, więc nauczyciele musieli się starać, by nie stracić posady. W ten sposób wielu uczniów odczuło jak można nieuczciwie mieć rok nauki w plecy. Właśnie po to potem w Czaplach i Wiagu powstały tzw. Bigbradery, aby zasilić te szkoły w dzieci. Jestem ciekawa czy można gdzieś znaleźć statystyki i porównać rok do roku ilu uczniów tej szkoły musiało powtarzać klasę.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkanka - niezalogowany 2022-01-03 08:11:48

    W big braderze mieszkają normalni pracujący ludzie w przeciwieństwie do niektórych wioskowych alkocholików. A najgorszą patologią są niektórzy nauczyciele którzy uważają za zabawne bicie dzieci po karku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Była uczennica - niezalogowany 2022-01-03 11:20:50

    Czasy średniowiecza minęły bez powrotnie i już nikt nie całuję po rękach księdza i nauczyciela tym bardziej że szkoła sama uczy dzieci że są nietykalne a ludzie są coraz bardziej oczytani i znają swoje prawa .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wiola - niezalogowany 2022-01-03 16:57:06

    W sedno. A widać wielu nauczycielom i urzędnikom to się nie podoba, że rodzice są wykształceni i znają prawo.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kika - niezalogowany 2022-01-10 12:18:04

    Ale co tu robić ? Uczniowie z rodzin powiedzmy patologicznych nie reagują na uwagi nauczyciela, rodzice nie przychodzą do szkoły, albo przychodzą i straszą kuratorium jak cos się powie , albo wpisze uwagę ich bąbelkowi. Szkoły informują policję , ale ci rodzice nie przychodzą na spotkanie z policją. Policja nic też z tym nie może zrobić. Niestety urzędowo nie ma na takich rady. Nie interesowanie się dzieckiem, rozpuszczanie, a także wulgaryzmy w rodzinie - nie jest karalne.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Uczenica szkoły - niezalogowany 2022-01-13 22:05:40

    Czytam komentarze i niedowierzam... większego kłamstwa nie widziałam sp.Czaple jest taka sama jak szkoły w świeciu i innych gminach to, że jest przemoc to jest w karzdej szkole i to jest nieuniknione. Bynajmniej ja nie spotkałam się z biciem tam, zdarza się szarpanina czy popychanie oraz zabieranie czapek ale to jest w wrzystkich szkołach. Rodzice zrobili się przerażliwieni bo ich dzieci mają siniaki po szkole, a wy nie mieliście siniaków nigdy? Nie biliście się z kimś? Sp. Czaple jest normalną szkołą jak karzdą inną tylko, że do nas uczęszczają zwani big braderzy i co z tego? Karzdy z nas jest człowiekiem i ma prawo popełniać błędy w życiu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Uczennica? a może uczeń tej sz - niezalogowany 2022-01-23 20:22:30

    każdy ma prawo popełniać błędy ale uczniowie o których mowa w artykule praktycznie się na nich nie uczą.. nie trudno usłyszeć od nich obrzydliwe żarty do koleżanek z ich klasy na przykład do jednej przywalili że nadaje się na prostytutkę.. nie wierzę że jesteś uczennicą tej szkoły ponieważ słychać na boisku te przezwiska a przemoc w tej szkole jest dosłownie nałogowa. Ty uczennica szkoły w czaplach pewnie jesteś z innych klas lecz nie wiesz co się dzieje na lekcjach.. istną poprostu karą było by dla normalnego ucznia przesiedzieć chociaż jedną godzinę na lekcji gdzie nauczyciel jest kompletnie zestresowany podczas sprawdzianu gdy powinna być cisza musi dyskutować z nimi co się powinno robić a co nie.. a policja? była już kilka razy z powodu tej klasy i były jakieś pozytywne zmiany? ależ było ich brak. Jako uczeń skręciło mnie czytanie tego komentarzu ponieważ bzdurą nie jest sam artykuł a twój właśnie komentarz. Normalizowanie w ogóle szkolnej przemocy jest nie normalne.. rozumiem wracać z szkoły z siniakami ponieważ się na przykład przewaliło czy coś.. ale wracać codziennie z siniakami przez jakiś smarkaczy tylko dlatego bo stałeś się ich celem do nabijania? Wyobraź sobie że jeden uczeń musiał klękać na kolanach i modlić się do tych dręczycieli tylko żeby oddać mu czapkę? był młodszy i słabszy więc nie miał szans. Czy też właśnie też wspomniany uczeń w artykule bał się chodzić do szkoły z ich powodu, ponieważ co z dniem przerażała go nałogowa przemoc dla zabawy która się kończyła nie małymi siniakami.. też należał do dręczycieli ponieważ nie chciał wyjść w ich oczach na głupka bo chodzili do tej samej klasy a chłopacy w tej klasie? było 16 uczniów na początku pierwszej klasy a połowa odeszła z klasy przedstawionych w artykule. Czy po dokładnym opisie sytuacji można to nazwać normalnym? Nie sądzę..

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do