
Jak informowaliśmy, z początkiem listopada 12 lekarzy Wojewódzkiego Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Świeciu złożyło wypowiedzenia. Żądają 100-procentowych podwyżek, inaczej odejdą z pracy.
Na złożenie wypowiedzeń zdecydowali się rezydenci i medycy na kontraktach, ponieważ ich obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia. Podwyżka ma objąć jednak wszystkich lekarzy.
Dyrektor lecznicy Dariusz Rutkowski na samym początku negocjacji zaproponował podwyższenie wynagrodzenia za dyżury o 50 procent. Obecnie stawka godzinowa za dyżur świąteczny i weekendowy wynosi 80 zł brutto. Czyli za 24-godzinny taki dyżur lekarz otrzymuje 1920 zł. W dni powszednie stawka godzinowa za dyżur wynosi 70 zł (a dyżur trwa 16 godz.). 50-procentowa podwyżka oznaczałaby wygospodarowanie przez szpital dodatkowych 600 tys. zł rocznie.
Lekarze prosili o kilka dni na zastanowienie. Negocjacje miały zakończyć się w połowie tego tygodnia.
- Ostatecznie przenieśliśmy rozmowy z lekarzami na koniec miesiąca - informuje Dariusz Rutkowski. - Na 26 listopada mamy zaplanowane rozmowy z NFZ. Początkowo Fundusz nie chciał z nami rozmawiać o renegocjacji kontraktu, zmienił jednak zdanie. Obecny kontrakt, na którym działamy obowiązuje od 2019 r. Nic nie zmieniło się ani w 2020, a ni w 2021 r., mimo, że wiele wydatków poszło w górę. Liczymy, że dyrekcja NFZ weźmie to pod uwagę - dodaje.
Jeśli nie uda się renegocjować kontraktu, dyrekcja szpitala będzie musiała szukać oszczędności gdzie indziej. Niewykluczone, że okrojony zostanie wówczas tzw. szary personel, do którego zaliczają się osoby sprzątające, pracownicy magazynowi, techniczni i administracyjni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak jest, zwolnić szary personel i lekarze sami zaniosą sobie krew do laboratorium, posprzątają swój gabinet i zajmą się pacjentami na pracowni terapeutycznej! To jest genialny pomysł...
Pań dyrektor bardzo manipuluje faktami, bo o zmianach kadrowych mówił juz dużo szybciej...
Jak zawsze manipulacja. Dlaczego nie podano stawek godzinowych za zwykły dyżur wewnętrzny? O zwolnieniach "personelu szarego" była już mowa dużo wcześniej, zanim lekarze zaczęli swój protest. Najważniejsze, żeby skłócić personel i zrzucić winę na pazernych lekarzy. Prawda jest taka, że żaden z tych lekarzy w Świeciu pracować nie musi, i że nienormalne jest to, że na 40-łóżkowym oddziale pracuje tylko jeden lekarz. Dziwię się, że po kłamliwych wywiadach w prasie, pan dyrektor jest w stanie spojrzeć lekarzom w oczy.
40 łóżek na jakim oddziale ? Na każdym jest ordynator i pomocnik ! A do opieki nad wszystkimi chorymi 2 pielegniarki i opiekun a na nocce 2 pielegniarki. No takie tłumy że klękajcie narody . Panie dyrektorze chorymi na codzień zajmują się ludzie pracujący na oddziale nie w gabinetach i biurach. Nie tędy droga do szukania oszczędności na oddziałach jest już minimalna ilość pracowników ! Może się okazać że za chwilę będzie smród brud płacz i rozpacz
To po co pielęgniarki i salowe wywiązujecie się ze wszystkich obowiązków ,jak pracy za dużo. Dupy podcierać nich przyjdzie dyrektor i lekarz. Pozdrawiam