
Przybywa lekarzy, którzy składają wypowiedzenia w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. 12 psychiatrów chce odejść z pracy z końcem miesiąca, jeśli nie otrzyma 100-procentowej podwyżki.
- Dyżury pełni u nas 18 z 26 zatrudnionych lekarzy - wyjaśnia dyrektor lecznicy Dariusz Rutkowski. - Ci, którzy protestują są na kontraktach lub na rezydenturze. Na złożenie wypowiedzeń nie zdecydowali się tylko lekarze będący na etatach. Wszystko dlatego, że na kontrakcie obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia, a na etacie trzymiesięczny. Negocjacje dotyczą jednak wszystkich naszych lekarzy - dodaje.
Obecnie stawka godzinowa za dyżur świąteczny i weekendowy wynosi 80 zł brutto. Czyli za 24-godzinny taki dyżur lekarz otrzymuje 1920 zł. W dni powszednie stawka godzinowa za dyżur wynosi 70 zł (a dyżur trwa 16 godz.). Liczba dyżurów w miesiącu nie jest stała, grafik ustawiany jest według preferencji pracowników. Niektórzy lekarze biorą tylko jeden dyżur w miesiącu, inni nawet siedem.
Dlaczego medycy żądają aż dwukrotności dotychczasowego wynagrodzenia? - Wyższe stawki zaczęły obowiązywać ostatnio w ościennych szpitalach - wyjaśnia Dariusz Rutkowski. - Lekarze chcą więc zrównania wynagrodzeń. Obecnie prowadzimy negocjacje. Zaproponowaliśmy podwyżkę o 50 proc. Liczę, że dojdziemy do konsensusu. Protestujący poprosili o czas na zastanowienie. Po długim weekendzie wrócimy do rozmów. Liczę, że jesteśmy na dobrej drodze do zawarcia porozumienia - dodaje.
Jeśli lekarze przystaną na propozycję dyrekcji, szpital będzie musiał wygospodarować dodatkowe 600 tys. zł rocznie. - To będzie niebywale trudne zadanie, bo już wcześniej oglądaliśmy każdą złotówkę, a budżet był bardzo napięty - mówi dyrektor lecznicy. - Na razie NFZ nie jest zainteresowany podjęciem negocjacji z nami i zwiększenia nam kontraktu. Będziemy więc szukać oszczędności, gdzie to tylko możliwe - dodaje.
Wśród pracowników szpitala krążą plotki, że w związku z podwyżkami dla lekarzy, część kadry będzie musiała pożegnać się ze stanowiskiem. - Rozważamy okrojenie tzw. szarego personelu, do którego zaliczają się osoby sprzątające, pracownicy magazynowi, techniczni i administracyjni - przyznaje Dariusz Rutkowski. - Być może trzeba będzie połączyć niektóre stanowiska. Niekoniecznie będą to zwolnienia. Części tych pracowników kończą się umowy czasowe - dodaje.
Czy dyrekcja obawia się, że pielęgniarki też zaczną protestować? - Zdaję sobie sprawę, że nasze decyzje mogą spotkać się z niezadowoleniem - mówi dyrektor szpitala. - Liczę jednak na zrozumienie. Pielęgniarki w ostatnich latach miały kilka podwyżek, ostatnią kilkusetzłotową w lipcu. Ich pensje są rewaloryzowane, w przeciwieństwie do wynagrodzeń lekarzy, których wynagrodzenie nie zmieniało się już od 3 lat - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dyrektor szpitala pielęgniarkom nie dał nic! Otrzymane dyskryminujące podwyżki to jedynie to co zaproponował rząd i ustawa. Praca jest ta sama a różnice płac kolosalne. Poprzedni dyrektorzy mimo wszystko chociaż w małym ułamku doceniali pielęgniarki,które są najbliżej chorych osób.
Minister zdrowia, a za nim nasz dyrektor pokrzywdził pielęgniarki, które za taką samą pracę mają różnice w zarobkach ponad 2000 zł. Teraz pielęgniarka specjalistka pielęgniarstwa psychiatrycznego z 30 letnim doświadczeniem na psychiatrii zarabia mniej o ponad 2000 od pielęgniarki mgr specjalistki np okulistyki która pracuje w naszym szpitalu kilka miesięcy. Obowiązki mają te same umiejętności pracy z chorymi psychicznie różne, ale to ta bardziej doświadczoną zarabia mniej. Panie dyrektorze, czy to jest sprawiedliwe? Lekarzy pan żałuję a tych doświadczonych pielęgniarek już nie. Te nowe pielęgniarki mają często wybór lżejszych oddziałów, te stare, schorowane pracują na tych ciężkich oddziałach. To jest nieetyczne. Tu pan powinien porządek zrobić, bo lada dzień większość odejdzie na emerytury. A możemy odejść po ukończeniu 55 lat
Jak zwykle ucierpi personel szary. Zawsze gdy coś się dzieje gdy są szukane oszczędności to odbywa się to kosztem personelu szarego. Nie zapominajmy że też dzięki tym ludziom ten szpital funkcjonuje jak i każda placówka z resztą. To smutne że inni chcą zyskać kosztem tych naj mniej zarabijących.
proponuje w trybie natychmiastowym wypowiedzieć umowę o prace dyrektorowi szpitala za niegospodarność i złym zarządzaniem publicznymi pieniędzmi w postaci rozdawnictwa ,może trzeba zlikwidować kilka etatów dla lekarzy
Juz teraz lekarz jest za mało. Zwolnienie kilku oznacza likwidację oddziałów i tym samym zwolnienia innych pracowników- medycznych i administracyjnych ????
w łeb niech się walną ludzie za taką stawkę amuszą przeżyć miesiąc a oni za spanie na dyżurze i z łaską przyjmowanie pacjentów żądają takiej kasy
Może czas przyglądnąć się pracy lekarzy ! Odbieranie telefonów i zlecenia bez przyjścia na oddział to bardzo ciężka praca warta 100 złotych za godzinę? Bez białego i szarego personelu nie ma oddziału !Lekarze będą podawać leki , zmieniać pampersy ,przygotowywać posiłki, sprzątać? Oddział funkcjonuje dzięki całemu personelowi pracującemu przy chorych innej opcji nie ma!!!!!
Wy nie wiecie ile takie Porsche spali. A benzyna po przeszło 6 zł.
Moje pali 14 litrów
Docenione poinny być osoby,które w tym szpitalu przepracowały co najmniej 30 lat a nie napływawe ,co w innych miejscach spaliły buty. Dlaczego poprzednicy umieli dać personelowi podwyżki,premie uznaniowe,nagrody. Personel czuł,że praca w tych trudnych jest doceniona,czuli się potrzebni a teraz...podglądanie i kontrole. Nie w tą stronę dbanie o personel
Premię to tylko widziałam w regulaminie wynagrodzeń a nigdy w portfelu. Swoją drogą jestem ciekawa kto i za co w ostatnich latach otrzymał premię. To powinny być jawne informacje
Zgadam się z tym, że kosztem lekarzy będzie cierpieć część szara personelu szpitala. W ubiegłym miesiącu już były obniżki pensji w administracji podobno przez pomyłkę była źle przyznana wcześniejsza podwyżka. Skandal że dyrektor podpisuje coś co później zabiera. Wiadomo, że sobie nie zabierze, wynagrodzenia w administracji są na poziomie najniższej krajowej lub nieznacznie więcej.
I nawet dyrektor znalazł kozła ofiarnego, żeby wybrnąć z tego...