Reklama

Czy wiecie skąd pochodzi mięso w kiełbasach lokalnych producentów? Będziecie zaskoczeni

Mięso z trzody chlewnej od polskich gospodarzy różni się od importowanego. Jego jakość i smak są lepsze. Tymczasem masarnie importują wieprzowinę

Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza opublikowała listę zakładów mięsnych, które od kwietnia do czerwca tego roku sprowadzały do Polski mięso wieprzowe. W naszym województwie dominują zakłady z powiatu świeckiego. Zakłady Mięsne Viola sp. z o.o. w Lnianie sprowadziły w ciągu trzech miesięcy 100 ton wieprzowiny z Niemiec, Niderlandów i Hiszpanii, Przedsiębiorstwo Kier z Drzycimia 193 tony z Danii i Hiszpanii. Prosiaczek z Krąplewic 308,5 tony wieprzowiny wyhodowanej na Węgrzech, we Francji, Niemczech i Królestwie Niderlandów. Blisko 100 ton sprowadził zakład Niewieścin, a niewątpliwie rekordzistą są zakłady mięsne „Sokołów” z Osia, które w trzy miesiące sprowadziły 7,7 tys. ton. Lista pojawiła się z komentarzem do ludzi, żeby zanim skuszą się się na promocję sprawdzić na etykiecie pochodzenie mięsa i wspierać polskich producentów.

Zapytaliśmy niektórych przetwórców, dlaczego sprowadzają mięso. Jednym z nich jest Zakład Mięsny Kier z Jastrzębia (gm. Drzycim). W drugim kwartale 2020 roku zakład sprowadził 84 tony boczku z Danii i 109 ton polędwicy schabowej z Hiszpanii. – Większość mięsa wykorzystywanego w zakładzie pochodzi od lokalnych rolników. Premiujemy polskich gospodarzy, którzy spełniają normy - mówi Kuba Klimacki, dyrektor firmy Kier. – Zdarza się jednak, że mięso z polskiej hodowli nie ma oczekiwanej jakości, wtedy importujemy mięso. Boczek sprowadzamy z Dani, gdyż klienci poszukują towaru, który ma więcej mięsa niż tłuszczu. Schab importujemy z Hiszpanii, ponieważ polskie polędwice często są zbyt chude, mniejsze od kawałka chleba. Sprowadzanie mięsa z zagranicy nie do końca jest opłacalne, ale najważniejsza jest satysfakcja klientów – tłumaczy.

Są też tacy, którzy bazują na wieprzowinie produkowanej w Polsce. Zakład Masarski Chmarzyński z Osia, jeden z lokalnych zakładów masarskich kupuje mięso jedynie od polskich dostawców. – Selekcjonujemy rolników, od których kupujemy trzodę pod kątem jakości oferowanego mięsa – mówi Krzysztof Stolarski, kierownik zespołu HACCP. – Szef kładzie nacisk na lokalnych dostawców, uważa że dzięki tradycyjnej polskiej hodowli mięso jest najlepszej jakości. Mięso z takiej trzody ma niższe pH, od mięsa z tuczu kontraktowego, dzięki czemu jest smaczniejsze. Staramy się też wspierać lokalnych gospodarzy, którzy są w trudnej sytuacji – tłumaczy.

Cena zakupu trzody uzależniona jest od ilości zamawianego produktu. Zakład Masarski Chmarzyński zakupuje dwie półtusze, ważące od 70 kg do 120 kg, w cenie od 6,30 zł do 6,50 zł za kg. Import wieprzowiny byłby opłacalny przy zamawianiu większej ilości surowca, nasz zakład jest jednak relatywnie niewielki - informuje pan Stolarski.

Rolnicy też cenią sobie tradycyjne metody. Hodowla trzody chlewnej w polskich warunkach charakteryzuje się cyklem zamkniętym oraz stosowaniem bardziej naturalnych metod karmienia zwierząt. – Hoduje świnie w tradycyjny sposób, ponieważ lubię to co robię – mówi Michał Gugała, rolnik. – Nie zależy mi, żeby zarobić trochę więcej. Polski sposób hodowli pozwala na uzyskanie najwyższej klasy mięsności trzody. Moje świnie zawsze otrzymują jedną z dwóch najwyższych klas: S czyli powyżej 60 proc. lub E, czyli od 55 proc., ale poniżej 60 proc – wyjaśnia.

Pan Michał hoduje swoje maciory i prosiaki. Kupuje jedynie knury z dokumentami z hodowli zarodowych za 1800 – 2000 zł. Taki samiec przebywa w gospodarstwie przez około 2 lata i zapładnia maciory dwa i pół raza w roku. – Dzięki hodowli w cyklu zamkniętym mam większą stabilność zarobku – wyznaje rolnik. – W przypadku spadku ceny trzody zdarza się, że cena zakupu warchlaka do odchowania i tucznika przeznaczonego na sprzedaż jest bardzo podobna – tłumaczy.

Trzoda hodowana w tradycyjny sposób rośnie dłużej. Na dłuższy czas wzrostu zwierząt wpływa ich żywienie. Michał Gugała sam robi pasze dla zwierząt. Karmi je zbożem, soją i dodaje premixy. Prosięta rodzą się z wagą między półtora, a dwa kg. Masę 30 kg osiągają w wieku od dwóch do dwóch i pół miesiąca, a 120 kg osiągają mając około pół roku. Tymczasem w tuczu nakładczym świnia rośnie od 30 kg do 120 kg w 100 dni (ok. trzy miesiące). Zwierzęta te otrzymują więcej produktów wspomagających szybki wzrost.

tekst: Justyna Podlejska 

zdjęcie: NADESŁANE, W Zakładzie Masarskim Chmarzyński przetwarzane jest około 60 ton wieprzowiny miesięcznie


 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    maniek - niezalogowany 2020-11-02 10:32:33

    Ewidentna reklama Chmarzyńskiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bolek - niezalogowany 2020-11-02 14:17:16

    Violi juz nie ma, a Kier jest z Jastrzeba Pom. Wiecej wysilku prosze w artykulach, a nie kopiuj, wklej bez czytania

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • stefan - niezalogowany 2020-11-03 11:09:26

    Viola jest. Nie jesteś w temacie

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Ignac - niezalogowany 2020-11-02 15:41:47

    Dyrektor Kiera opowiada opowieści dziwnej treści .Duńskie boczki więcej mięsa niż tłuszczu w którym miejscu.Więcej praktyki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wojtek - niezalogowany 2020-11-02 15:56:34

    Będąc na rybach na rzece w wyrwie ,plywala reklamówka z wyrobami z Kiera.Komuś nie smakowało.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Degustator - niezalogowany 2020-11-02 18:01:15

    Autor tekstu pominął zakład masarski Rokita z Serocka, który również nie sprowadza mięsa z zagranicy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wiesiek - niezalogowany 2020-11-02 19:54:48

    Szlizinger, co ty za bajki chłopie opowiadasz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kamil - niezalogowany 2020-11-04 22:02:43

    To su skurgwysyny

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    smród - niezalogowany 2020-11-05 20:27:19

    Teraz chociaż wiadomo dlaczego popsuły się wyroby niektórych firm masarskich. A niby świeże nasze mięsko ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    XXX - niezalogowany 2020-11-06 00:38:58

    "Wędliny z Borów Tucholskich" XD

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Góral - niezalogowany 2020-11-14 21:51:45

    Wędliny z chlaborów

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do