
W sobotę, 30 stycznia zawalił się dach domu jednorodzinnego w Płochocinku (gm. Warlubie). Stara konstrukcja nie wytrzymała pod ciężarem śniegu
- W domu mieszkało siedem osób, małżeństwo po 40-tce, czwórka dzieci, w tym jedno niepełnosprawne i starsza kobieta - mówi Anna Ośko, pełniąca obowiązki wójta Warlubia. - Zorganizowaliśmy tymczasowe schronienie dla rodziny. Na razie ulokowani zostali w mieszkaniu socjalnym w Warlubiu - dodaje.
Całą sobotę trwała akcja zabezpieczania zniszczonego budynku, w którą zaangażowali się strażacy z OSP Warlubie i sąsiedzi.
Na miejscu pojawił się inspektor nadzoru budowlanego, który wstępnie określił, że stropy i dach będzie można odbudować. - Teraz decyzja należy do rodziny, czy podejmą się tego kosztownego zadania - mówi Anna Ośko. - Dom był bardzo stary i dach nie wytrzymał pod ciężarem śniegu. Gmina może wesprzeć mieszkańców tylko w ramach działania ośrodka pomocy społecznej. Nie organizujemy na razie żadnej zbiórki, ale zastanawiam się nad jej uruchomieniem. Chodzi o znalezienie środków na odbudowę - dodaje.
Fot. OSP Warlubie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czwórka dzieci = 2 tysiące, jedno niepełnosprawne około 1,5 tys.= 3,5 tysiąca, jeden rodzic pracuje 2 tys.=5,5 tysiąca i kobieta starsza (matka, teściowa) też dorzuci, razem około 6 tys. zł. Przejadają, przepijają, gdzie są pieniądze?
Dzieci - dwójka to już pełnoletni a o dom trzeba było zadbać wcześniej
6 tyś. dochodu na miesiac dla 7 osób to jest mniej niż tysiac na osobę na przeżycie 31 dni ,czy to dużo??? Dziwny pomysł, nie rozumiemy czasem porównania proponuje stawkę dzienną w domach starców czy choćby więzienna
Jak dobrze że tak doskonale znasz przychody i wydatki tej rodziny . Pewnie dobrze się znacie co?
Najlepiej liczyć cudze, ale bo się pomaga albo nie. No teraz niech gmina uruchomi pomoc, a komisarz zrobi takie larum i roztoczy takąąąą pomoc jak nad rodziną z Komorska. Czekamy... Chyba , że był to jednorazowy chwyt wyboczy, czas pokaże
Rodzinę tymczasowo zabezpieczono, a jak zadbano o zamknięte w stodole ( jeden na łańcuchu) psy i zabiedzone, chore koty ?
Stefka moze jeszcze o majtki zadbac? pomysl co jeszcze wyliczyc?
Po pierwsze: skąd Stefa wiesz o jakichkolwiek psach w stodole ? Po drugie: byłaś tam ,że widziałaś te rzekomo "zabiedzone" koty? Po trzecie : rozumiem ,musiałaś wylać swoje pomyje na kogoś by się dowartościować Już ci lepiej ? :)
Może zajmiesz się swoimi kotami? Przecież masz ich dużo ...
Jak dbasz tak masz!! 2 chłopaków dorosłych już ,ojciec zagranicą pracował nie wiem jak teraz, po drugie miał drzewo las ok 100 letni a go sprzedali. A dach już kilka lat przeciekał więc drzewo było zgnite a teraz wina śniegu???????? a Więc o jakiej tu pomocy mówić.
Dach przeciekał ? A od kiedy ? Opowiedz więcej ,jestem bardzo ciekawa tego
Dach przeciekał już par lat miski pod każdą dziurą ????
Dach przeciekał już kilka lat ???? miski pod każdą dziurą ????️????️