Reklama

Z przychodni w Serocku odszedł lubiany doktor. Szpital szuka nowych lekarzy, ale zaprasza do Pruszcza

11/01/2018 16:25
Mieszkańcy tej wsi boją się, że od stycznia nie będzie miał kto ich zbadać. A dojazdu do innych przychodni też nie mają łatwego

Mieszkańcy Serocka narzekali ostatnio na likwidację połączenia łączącego ich wieś ze Świeciem. Muszą przesiadać się w Pruszczu. Najbardziej obawiają się o dojazdy do Nowego Szpitala, gdy muszą skontaktować się ze specjalistą. Więcej przeczytasz tutaj: Nie ma bezpośredniego połączenia z Serocka do Świecia. Do szpitala tylko z przesiadkami

Teraz także kontakt z lekarzem podstawowej opieki może być utrudniony. W Serocku działa filia przychodni prowadzona przez spółkę Nowy Szpital. Jej główna siedziba znajduje się w Pruszczu, ale w samej wsi do lekarza zapisanych jest ok. 600 osób. - A teraz nie przyjmuje już Witold Hryncewicz. To był dobry medyk. Dlaczego odszedł? - zastanawiają się serocczanie.
Nie mogli się dogadać, chodziło o pieniądze
- Po prostu nie było mi po drodze z zarządem Nowego Szpitala - Hryncewicz nie chce zdradzać konkretnych powodów swej decyzji, ale w Serocku wprost mówi się, że zarabiał grosze. Na co dzień pracuje jako radiolog w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu. Dojazdy do Serocka nie opłacały mu się. - Pan doktor z osobistych powodów zrezygnował z pracy w Serocku - odpowiada z kolei Marta Pióro, rzecznik grupy Nowy Szpital.
Do Świecia trudno dojechać, a w Pruszczu są kolejki
- Do Świecia trudno dojechać, a w Pruszczu są kolejki. A nas zostawia się bez lekarza - dodają mieszkańcy. - Uważam, że to niepoważne. Nowy Szpital od stycznia uruchamia przychodnię w swojej lecznicy w Świeciu, a nie jest w stanie zadbać o obsadę lekarską w już istniejących placówkach - komentuje radny powiatowy Adam Gatner, mieszkaniec Serocka. - Najpierw powinni się zająć nami, a potem otwierać nowe punkty przyjęć. Na razie w Serocku przyjmują pozostali trzej lekarze. Ale w praktyce oznacza to, że drzwi gabinetu lekarskiego są dla serocczan otwarte przez kilka godzin w tygodniu. Żadnego medyka nie ma tam na stałe. Wcześniej najwięcej dyżurów brał właśnie popularny Hryncewicz.
Szpital szuka nowych lekarzy, ale niczego nie obiecuje
- Przykro nam, że pacjenci są zaniepokojeni, ale zarząd szpitala pilnie szuka lekarzy, by zapewnić dodatkowe dni pracy. Jednak jeśli nie ma lekarza w Serocku, a pacjent potrzebuje porady lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, zapraszamy do Pruszcza od poniedziałku do piątku od 8.00 do 18.00 - uzupełnia Pióro. Dodaje także, że przychodnia w Serocku jest tylko filią i nie ma obowiązku, żeby lekarz był tam dostępny przez 10 godzin dziennie. - Dojdzie do tego, że w ogóle w Serocku nie będzie lekarza - martwią się mieszkańcy.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do