Reklama

Wiceburmistrz: szpitalowi chodzi o zarabianie pieniędzy, a coraz mniej o leczenie ludzi

Źle się dzieje w naszej przychodni - stwierdził na ostatniej sesji radny Dariusz Woźniak. To wywołało burzę i dyrektor Miejsko - Gminnej Przychodni w Świeciu po zakończeniu przyjmowania pacjentów pojawiła się na sesji.

Na ubiegłotygodniowej sesji rady miejskiej radni Sebastian Glaziński (klub radnych KO) i Tomasz Szamocki (klub radnych PiS) zauważyli, że są problemy z rejestracją w Miejsko-Gminnej Przychodni w Świeciu. Głos zabrał również Dariusz Woźniak z klubu radnych Nasze Świecie Razem. - W Miejsko - Gminnej Przychodni w Świeciu praktycznie nie ma porady lekarza - stwierdził. -  Teleporady to też porażka. Jestem po covidzie, więc wiem jak to wygląda. Chylę czoła przed strażą miejską, opieką społeczną, sanepidem, policją i szpitalem. Tu działa wszystko bez zarzutu. W tym całym systemie nie było rzeczy najważniejszej - lekarza z przychodni. To jest problem ogólnopolski, ale w dużej mierze dotyczy przychodni w Świeciu. Przecież lekarze są już w większości zaszczepieni, więc powinniśmy iść w kierunku przyjmowania osobistego, a nie udzielania teleporad - dodaje. 

Na początku brakowało nawet maseczek

Po kilkudziesięciu minutach na sesję przybyła dyrektor Beata Sternal - Wolańczyk, która jeszcze chwilę wcześniej przyjmowała pacjentów. - Chcę przedstawić jak wyglądała nasza praca od początku pandemii - wyjaśniła wchodząc na mównicę. - W marcu i w kwietniu zarządzone były teleporady, ale w naszej przychodni były od samego początku wizyty w gabinecie. Po to były utworzone strefy czyste, brudne i izolatka. W szpitalu tego nie było. Nawet nie było głupiego namiotu segregacji. Po pierwszych zmianach, bardzo szybko przychodnia przeszła na tzw. zdalne pulpity. Pracownicy przychodni też chorowali, ale ani na jeden dzień nie zamknęliśmy przychodni. Jeżeli lekarz był chory to po 5. dobie przyjmował zdalnie w domu. Personel pielęgniarski wymieniał się. Pracownicy stomatologii przyjmował stany ostre, bo przez kilka miesięcy stomatolodzy byli zamknięci. Co dostaliśmy w zamian? Tylko hejt i złe ocenianie pracy. Mimo, że strat na samej stomatologii mieliśmy 360 tys. zł w całym roku, ponieważ trzeba było utrzymać pracowników, ich ubrać, a były realizowane tylko procedury niskoopłacalne. Nie płynęły do nas żadne strumienie pomocy, brakowało nawet maseczek, dlatego jestem wdzięczna wszystkim osobom, które nas wsparły. Wizyty domowe odbywały się cały czas, a wizyty patronażowe przy noworodkach były ograniczone do minimum - dodaje. 

- Kiedy zaczynała się pandemia i wszyscy się zamykali to w północnej części województwa stomatolog przyjmował tylko w Świeciu - skomentował Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia. - Ludzie pokonywali z bólem nawet po 200 kilometrów, bo nie było gdzie leczyć zęba. Pamiętacie jakie były problemy na początku z ubiorem, z przyłbicami, fartuchami itd. Codziennie przychodnia i wydział zarządzania kryzysowego podejmowali próby, żeby zdobyć te materiały, by przychodnia mogła przyjąć 10 kolejnych pacjentów - dodaje. 

Przychodnia leczyła przewlekłe choroby

- Leczenie chorób przewlekłych odbywała się w przychodni normalnie - zapewnia Sternal - Wolańczyk. - Drodzy Państwo musicie sobie wyobrazić, że w Świeciu nie było tylko leczenia COVID-19, ale także chorób zwyrodnieniowych, cukrzycy, bóli kręgosłupa, choroby płuc. Co robił szpital? Szpital zamknął poradnie specjalistyczne, nie ma możliwości dostania się do pulmonologa, diabetologa czy swobodnego dostania się do ortopedy - podkreśla. 

Kiedy zaczęły się szczepienia przeciwko COVID-19, personel medyczny był priorytetem. - Aż mi się chce płakać ponieważ 88 osób naszego personelu nie mogło znaleźć pomocy w szpitalu - mówiła drżącym głosem dyrektor MGP w Świeciu. - To szpitale z Bydgoszczy, Tucholi oferowały nam pomoc. Załatwiliśmy szczepionki, zaszczepiliśmy się, a szpital węzłowy, czyli świecki, wziął pieniądze - dodaje. 

Zła organizacja pracy

- Współpraca ze szpitalem też nie należy do lekkich - skarżyła się Sternal - Wolańczyk. - Jeśli transportujemy naszych chorych pacjentów na izbę przyjęć to karetka transportowa inna, niż z ratownikami czeka od czterech do pięciu godzin. Organizacja w Chełmnie, Tucholi czy Bydgoszczy jest inna. Dlatego gro naszych pacjentów chorych na przewlekłe choroby jest kierowana do innych szpitali niż świecki. Rozumiem lekarzy ze szpitala, bo mają dużo więcej sorowskich przypadków z Grudziądza, chylę czoła, ale organizacja pracy wymaga poprawy. Nie wiem jak to będzie jak teraz pięć osób złożyło tam wypowiedzenia. Jestem przekonana, że zrobiliśmy w przychodni wszystko, żeby leczyć choroby przewlekłe, a nie tylko COVID-19. Nie mówię, że wszyscy powinni nas chwalić, ale jeśli ktoś mówi, że nie może się do przychodni dodzwonić, a nie podjął takiej próby w ciągu ostatnich trzech miesięcy to naprawdę kłamie - dodaje. 

Dlaczego gmina Świecie otworzyła masowy punkt szczepień?

- Doszło do spotkania w starostwie powiatowym w Świeciu na którym byli przedstawiciele wszystkich gmin w powiecie i głównym tematem była prośba szpitala - opowiadał Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia. - Przedstawiciele mówili, że nie radzą sobie, że brakuje lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych i prosił POZ-ty o wsparcie. To, że personel nie chce pracować w szpitalu to jest efekt sposobu w jaki był traktowany w ostatnich latach. To trzeba otwarcie mówić. Na moje prośby, rozmowy i maile jakieś wsparcie z przychodni poszło, a po tygodniu od tej sytuacji dowiedzieliśmy się, że szpital jednak ma dość personelu, żeby otworzyć punkt szczepień. Zrobili tak tylko dlatego, że pojawiła się kasa. Tydzień wcześniej nie mieli lekarzy. Trzeba zacząć otwarcie mówić, że w spółce chodzi o zarabianie pieniędzy, a coraz mniej o leczenie ludzi. Jest mi przykro, że wielu dobrych lekarzy przez sposób zarządzania jednostką jest ocenianych w sposób negatywny - dodaje. 

- Jeżeli inne podmioty twierdzą, że nie mają pracowników, żądają, żeby nasi lekarze dyżurowali w szpitalu, a jednocześnie jak się pojawia źródło dochodu to mogą tym samym wymęczonym personelem robić szczepienia nawet w weekendy to jest porażka - komentowała Beata Sternal - Wolańczyk. 

Radny Woźniak proponuje spotkanie

- Padło tu wiele nieprawdziwych stwierdzeń, dlatego proponuję zaprosić na sesję starostę i przedstawicieli szpitala i wyjaśnić sobie pewne sprawy, porozmawiać - skomentował radny Dariusz Woźniak, który jednocześnie jest skarbnikiem powiatu, czyli jednostki mającej swoje udziały w spółce Nowy Szpital. 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Niezadowolony pacjent - niezalogowany 2021-05-07 12:39:51

    Świecki szpital to żałosna instytucja. Nie dbają ani o dobro pacjenta ani pracownika. To co się tam dzieje to kompletna porażka. I notorycznie zamknięty sor. Po co komu taka lecznica, ktora co chwile jest niedostępna.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszko - niezalogowany 2021-05-07 12:57:40

    Wielkie brawa dla tych państwa, wreszcie są ludzie którzy otwarcie mówią o tym, że ze szpitalem dzieje sie bardzo zle. W mojej ocenie wpuszczenie tej prywatnej spółki to był początek końca leczenia w naszym szpitalu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Pacjent - niezalogowany 2021-05-07 13:22:55

    Przychodnia gdy chorowałem na Covid lub ktoś z mojej rodziny podczas teleporady kazała tylko dzwonić po karetkę zero pomocy. Gdy sam trafiłem do Sor w Świeciu na dużą ilość pacjentów był jeden lekarz!!! Drugi obsługiwał tylko urazy. Do tego trzy pielęgniarki!!! Jak pomoc może być udzielana sprawnie skoro tam jest tak mało personelu ?? Ale pewnie personelu jest tak mało bo wtedy Sor przynosi zyski. A z drugiej strony. Szacunek lekarzy Sor w Świeciu do pacjentów i pielęgniarki jest z rynsztoka. Sam słyszałem i widziałem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wawawa - niezalogowany 2021-05-07 15:42:43

    Nowy szpital traktuje pracowników jak GÓWNO i dlatego nikt nie chce tam pracować. wiele mozna by pisać....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ja - niezalogowany 2021-05-07 16:18:58

    ten szpital nie spełnia tego do czego go wybudowali a personel porażka wredne gbury niech ktoś zrobi porządek z tą instytucją

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Bo - niezalogowany 2021-05-07 16:57:24

    Nic dziwnego, że Woźniak chwali nowy szpital, od lat siedzi w jego radzie nadzorczej za co kasuje co miesiąc pieniadze. Warto aby ludzie o tym wiedzieli.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Sepleniący konferansjer - niezalogowany 2021-05-08 23:44:02

    W punkt. To wszystko tłumaczy. Szacun!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2021-05-07 20:42:18

    Do Pani dyrektor przychodni: czas kiedy covid nie było: ...godz 15:40 dzień dobry, poproszę niech mnie Pani zatejestruje bo mam temperaturę 39,5, ... niech Pan zapyta lekarza, gabinet, 2 pierto czy przyjmie? Ale ja jestem słaby, może Pani zadzwoni? ... nie bo lekarz mnie skrzyczy. Można mówić cuda, jeśli w normalnym terminie bez covid była tragedia to nawet nie próbuję myśleć co jest teraz lub chwilę wcześniej. Ważne aby mieszkaniec był w ewidencji i pobierać ryczałt za za usługi które były lub nie. PRAWDA i proszę mówić prawdę mogę przyjść i palcem wskazać Panią z rejestracji. Pozdrawiam. W szpitalu wiem też nie jest dobrze, walczą wszyscy.Prawda - to jest ważne i pomoc drugiej osobie, Mieszkaniec

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Zofia - niezalogowany 2021-05-07 23:35:32

    Przychodnia ad długiego czasu działa normalnie jak przed pandemia. Panie umawiają wizyty na konretna godzinę i konkretny dzień. Jeśli sprawa nie jest pilna rejsteruja na termin. Powtórke leków załatwiam wrzucając karteczkę z lekami do skrzynki przed wejściem do poradni. Fakt czasami jest się ciężko dodzwonić bo jest ciągle zajęte ale świadczy to o tym że właśnie ktoś się rejestruje telefonicznie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i wytrwałością

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Andrzej - niezalogowany 2021-05-08 06:48:16

    W szpitalu w Świeciu pacjenta traktuje się wyłącznie jak przedmiot służący zarabiania pieniędzy. Słowo empatia jest tutaj słowem nieznanym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Michal - niezalogowany 2021-05-08 08:24:15

    Gdy zachorowałem pani doktor z przychodni pani Szolginia dzwoniła do mnie co dwa dni pytając o mój stan zdrowia, fachowa pomoc dziękuję

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    XXX - niezalogowany 2021-05-08 09:22:18

    Niech pani dyrektor nie kłamie odnośnie leczenia w przychodni ....Osobiście to tylko byli tam leczeni—-rodzina i znajomi—-jak jest taka mądra ——niech przedstawi statystyki a nie tylko straty.........A co chodzi o szpital ——-bez komentarza ——burdel , choć w tym przypadku obrażam burdel———stać ich, aby przekupić każdą instytucję i kontrolerów ——-starostwu to też na rękę ——przecież są współwłaścicielami ———sanepid ——to dopiero chory stwór———nic nie wiedzą i nie maja kontroli nad niczym —-

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Pacjent - niezalogowany 2021-05-08 10:27:58

    Wszyscy wiedzą co się wyrabia w tej przychodni i wszyscy wiedzą że nie jest tam tak różowo jak to się przedstawia. A wystarczy być pacjentem i korzystać z usług to się otworzy oczy. Niejednokrotnie jeszcze przed pandemią zdarzyło mi się nie dostać do lekarza mimo objawów chorobowych bo przecież nie ma juz numerków. Niejednokrotnie zdarzyło mi się że nie chciano mi wystawić skierowan do specjalistów mimo że taka pomoc była wymagana. Niejednokrotnie mi się zdarzyło że źle mnie leczono, błędnie, zupełnie na coś innego, bezzasadnie ładując antybiotyki w nieskończoność, aż w końcu konieczny był szpital i operacja. Okazało się, to całe leczenie przychodni to można o ścianę trzasnąć, wykończyliby mnie. Nie wspomnę o rejestratorkach wiecznie robiących łaskę i wiedzących lepiej niż sam pacjent, a często nawet i lekarz, że pacjent przesadza i wytrzyma jeszcze z kilka dni, tydzień, itd. Teleporady to też jedna wielka masakra. Wielka łaska bo udzieliło się teleporady i przecież lekarz przez telefon wie lepiej, że pacjentowi nic nie jest. Tak pacjentowi nic nie jest, że po kilku takich pseudo teleporadach to pacjent kłócąc się z lekarzem wymusza skierowania na badania i co się okazuje? Są złe a pacjent wymaga hospitalizacji! Znam osoby, które musiały leczyć się prywatnie, bo przychodnia nie chciała wystawić skierowan do specjalistów, skierowan na odpowiednie badania, a leczenie było nieskuteczne. Co ciekawe wizyty prywatne u lekarzy z innego miasta poskutkowały od razu. Ten twór niczym się nie różni od szpitala, absolutnie niczym. Czas zacząć zmiany a nie się usprawiedliwiać. Czas spojrzeć prawdzie w oczy! I niech pani dyrektor wyciągnie z tego wnioski, bo wstyd mówić o czymś, że jest cudownie, gdy wszyscy wiemy, że tak nie jest.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • nic nie daje.. - niezalogowany 2021-05-08 16:10:26

    Nic dodać, nic ująć...szkoda tylko nerwów- to nic nie daje. Szpital...?-jeszcze gorsze dno.Wystarczy powiedzieć na prywatnej wizycie- gdzie panią leczono?-w Swieciu - badania wszystkie proszę od nowa!!!

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Mycha - niezalogowany 2021-05-08 23:11:42

    Witam. Nasza przychodnia to jeden wielki nieodpowiedzialny niewypał. Gdy dzwoniłam o wizytę domową do taty Pani doktor odmówiła wizyty. Powód taki ze się boi. I to jest lekarz???!!!! Który odmawia pomocy choremu. Skończyło się szpitalem tam nie mieli oporu żeby pomóc.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pacjent - niezalogowany 2021-05-15 08:11:48

    Zauważyłem że po ostatniej zmianie dyrektora przychodnia zaczęła oszczędzać na wszystkim. Zamontowano automat zgłoszeniowy który pobiera impulsy dzwoniących na rzecz właściciela automatu następnie po czasie przełącza dzwoniącego na żądane połączenie i impulsy pobiera aktualny operator. Przecież wystarczy zwykły aparat i jak będzie zajęty to chociaż nie będę tracił impulsów. Sprawa powtórki leków w innych przychodniach można załatwić to tylko telefonicznie a tu trzeba przyjść z karteczką. Przecież jest pandemia i trzeba o tym wiedzieć i trochę myśleć.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do