
- Do Nowego Szpitala w Świeciu zwożeni są pacjenci z okolicznych powiatów, z Grudziądza, a nawet z województwa pomorskiego. Placówka jest przepełniona - mówi Barbara Studzińska, starosta świecka. W piątek (2 października) na COVID-19 zmarły w placówce dwie osoby, w poniedziałek jedna
Od 25 września oddział płucny Nowego Szpitala w Świeciu został przekształcony w zakaźny. Decyzja wojewody wiąże się z rosnącą liczby zakażeń i malejącą liczbą miejsc w innych szpitalach w regionie.
W piątek, 2 października dyrekcja szpitala w Grudziądzu podjęła decyzję o wstrzymaniu przyjęć na wszystkie oddziały w związku z wykryciem dużego ogniska koronawirusa. Obecnie wiadomo o zakażonych tam 60 osobach, z czego 55 to personel medyczny. We wtorek lecznica ponownie została przemianowana na szpital jednoimienny, co oznacza, że większość placówki zajmuje się tylko pacjentami z koronawirusem.
W piątek i w poniedziałek w Nowym Szpitalu w Świeciu zmarło z powodu koronawirusa pierwszych trzech zakażonych: dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Najmłodsza z tych osób miała 59 lat. Nie byli to jednak mieszkańcy powiatu świeckiego. Zmarli to pacjenci przywiezieni z lecznicy we Włocławku.
- Szpital w Świeciu dysponuje 35 łóżkami covidowymi, w tym jednym z respiratorem - mówi Barbara Studzińska. Lecznica ma do dyspozycji jeszcze 13 respiratorów, które są używane na pozostałych oddziałach.
- Obecnie na oddziałach zakaźnym i płucnym przebywa 29 pacjentów - wyjaśnia Marta Pióro, rzeczniczka szpitala w Świeciu. - Miejsce z respiratorem dla pacjentów z COVID jest wolne. Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami urzędu wojewódzkiego i będziemy reagować na bieżąco - dodała.
- Obecnie w województwie mamy 451 miejsc dla chorujących na COVID-19, w tym 310 jest zajętych - powiedział we wtorek wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. - Mamy też 24 łóżka respiratorowe, ale 20 z nich jest już zajętych. Przygotowujemy kolejne miejsca tlenowe w szpitalu w Bydgoszczy i w Nakle - dodał.
Władze Świecia wydały bezwzględny zakaz wchodzenia do Miejsko-Gminnej Przychodni w Świeciu osobom z gorączką i objawami infekcji dróg oddechowych. W ostatnich dniach kilka osób z takimi objawami przyszło do lecznicy. - Incydenty tego typu mogą skutkować koniecznością zamknięcia przychodni dla wszystkich pacjentów, czego nikt nie chce robić - mówi Paweł Knapik, wiceburmistrz Świecia. Zgodnie z procedurami, pacjent powinien wcześniej skontaktować się telefonicznie z rejestracją. Jeśli po wywiadzie zajdzie konieczność spotkania z lekarzem, chory przyjmowany będzie w izolatce, do której prowadzi osobne wejście z zewnątrz budynku.
Zgodnie z nowymi zasadami wstępna diagnostyka koronawirusa ma odbywać się w POZ-ach i to przychodnie mają kierować na testy. Osoby z laboratorium nie przyjadą już do domu pacjenta pobrać wymaz. Chory sam ma dojechać do punktu drive- thru. Dla powiatu świeckiego zorganizowany jest on w namiocie przy Nowym Szpitalu. Zielona Przychodnia w Świeciu do tej pory zleciła wykonanie pięciu takich testów.
W ostatnich dniach padają rekordy zakażeń. Wczoraj w kujawsko-pomorskim wykryto 184 nowe przypadki. W powiecie świeckim od początku epidemii zakaziło się 81 osób, wśród nich są intendentka z SP w Czaplach i sprzątaczka z Urzędzie Miejskim w Świeciu. Zakażenia pojawiły się też poza oddziałem zakaźnym Nowego Szpitala. - Koronawirusa miała jedna z pacjentek oddziału neurologicznego - mówi starosta. - Nie zaraziła innych pacjentów, ani personelu. Pozytywny wynik testu otrzymała również sprzątaczka zatrudniona przez firmę zewnętrzną. Osoby mające z nią kontakt zostały odizolowane od reszty. Czekamy na wyniki ich testów - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie