
Rolnicy mówią o sukcesie tegorocznych żniw w powiecie świeckim, jednak nie wszyscy. Niektórzy jednak ponieśli straty spowodowane m.in. lipcowym gradobiciem. Oceniają to komisje
W artykule “To były dobre żniwa...” (Nowe Świecie z 18 sierpnia) rolnicy tegoroczne plony zbóż i rzepaku ocenili jako bardzo dobre: – Zebraliśmy zboża suche, stojące, o dobrej jakości ziarna – mówił Andrzej Kurtys, rolnik z Budynia.
Wielokrotnie sygnalizowaliśmy o trudnej sytuacji rolnictwa spowodowanej horrendalnymi podwyżkami cen nawozów i paliw, co drastycznie podniosło koszty obsługi upraw. W świetle tych informacji, artykuł o dobrych żniwach napawał otuchą, że na jakimś odcinku gospodarki mamy sukces. Tymczasem po publikacji tekstu otrzymaliśmy list od Czytelnika, w którym autor m.in. przypomniał o gradobiciu na terenie powiatu w niedzielne popołudnie 10 lipca, w efekcie którego niektórzy rolnicy ponieśli straty.
Plantatorzy, których uprawy wtedy ucierpiały skutecznie wnioskowali do wojewody kujawsko-pomorskie-
go o powołanie komisji szacujących straty. – Do wojewody zwrócili się włodarze gmin Świekatowo i Pruszcz – potwierdza Tomasz Wiśniewski, rzecznik wojewody. – W gminie Świekatowo po sprawdzeniu 32 wniosków poszkodowanych, komisja właśnie zakończyła pracę i otrzymaliśmy protokoły. W Pruszczu bada- nie skutków gradobicia jeszcze trwa i czekamy – dodaje.
Jak mówi Wiśniewski, w gminie Świekatowo nikt z wnioskujących nie poniósł strat przekraczających 30 proc., co kwalifikowałoby go do otrzymania wsparcia. – Nie znamy jeszcze wyników prac komisji z Pruszcza – kończy. Dariusz Wądołowski, burmistrz Pruszcza podaje: – U nas przyjęto 83 wnioski rolników, z czego w trzech przypadkach straty osiągnęły i przekroczyły 30 proc., co upoważnia te gospodarstwa do starań o odszkodowania. Wnioskowałem też do wojewody o zmianę sposobu wynagrodzenia osób pracujących w komisji. Bo to jest niedookreślone i czekam na odpowiedź – kończy.
Tu wróćmy do listu Czytelnika, bo ten dotyczył doświadczeń pracowników gminnych komisji. Do pracy w nich, oprócz kompetentnych rolników i pracowników Ośrodka Doradztwa Rolniczego, jak pisze, na siłę wcielano przeładowanych obowiązkami urzędników gmin, nie mających nic wspólnego z rolnictwem, aby wprowadzali duże ilości danych do programu. – Ten, ku niezadowoleniu rolników sam przelicza końcowe wartości strat – podkreśla autor listu. – Za niezadowolenie rolników obrywają urzędnicy podobnie, jak za szacowanie zniszczeń w terenie. Gospodarze wywierają naciski, aby wskazać jak najwyższy procent zniszczeń, bez względu na stan faktyczny i to odbywa się często już po zbiorach. Potem rolnicy na łamach prasy opowiadają jak dobre plony osiągnęli. Czy tak powinno to wyglądać? – kończy swój list Czytelnik.
– Wiele w tym głosie racji – mówi Andrzej Kurtys, rolnik cytowany w naszym artykule. – Gradobicie ma charakter lokalny. Gdy uprawy są ubezpieczane, to procedura odszkodowawcza jest prosta. Płacę za taką asekurację składki. Ubezpieczalnia po opinii rzeczoznawcy pokrywa szkody i wszystko jasne. Ale tu uprawy wycenia komisja i algorytm programu do ich wyceny. Te protokoły skutkują przyznawaniem kredytów preferencyjnych, rzadziej rekompensatami finansowymi. A wiadomo, są ludzie i ludzie. Tu Czytelnik ma wiele racji. Niektórzy nie widzą w tym nic złego, że wymuszają zawyżanie strat, tworzą fikcję i próbują ile się da wyciągnąć rekompensat – dodaje.
Jak mówi rolnik, takie postawy na większą skalę zaczęły się z wejściem Polski do Unii. – Wiele jest błędów w procedurach dla przyznających pieniądze agencji, ale z drugiej strony, to winna jest mentalność – mówi Andrzej Kurtys. – Jest już pokolenie wychowane na braniu wszelkich dopłat jakby za nic (np. 150 tys. zł na zagospodarowanie dla młodego rolnika z połową do rozliczenia). Niestety, w nasz rolniczy krajobraz tak, jak klęski żywiołowe, wpisane jest też narzekanie. Znam takich co od 20 lat “dopłacają do gospodarstwa”, a coraz lepszymi autami jeżdżą i budują kolejne domy i wspaniale, tylko po co narzekają przy tym?... – kończy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie