
Pożar rozpoczął się w jednym z garaży i objął cały kompleks. Było też realne zagrożenie, że płomienie przeniosą się na pobliski dom
Wczoraj (9 grudnia) około godz. 18 w Laskowicach na terenie jednej z posesji przy ul. Polnej wybuchł pożar. Prawdopodobnie od zwarcia instalacji elektrycznej samochodu zaparkowanego w garażu w płomieniach stanął cały kompleks garaży. Kiedy strażacy dotarli na miejsce zabezpieczyli teren i zaczęli gasić pożar, ale musieli też lać wodę w obronie na dom. Było duże niebezpieczeństwo, że płomienie przeniosą się na budynek. Na szczęście dzięki determinacji strażaków budynek mieszkalny udało się uchronić. Na miejscu działało siedem zastępów straży w tym dwa zastępy zawodowych strażaków ze Świecia oraz jednostki OSP z Jeżewa, Dubielna, Buczka, Drzycimia i OSP Ratownik ze Świecia.
- Spaleniu uległ kompleks blaszanych garaży wraz z wyposażeniem i zgromadzonym wewnątrz sprzętem. W środku był samochód osobowy, sprężarka, elektronarzędzia, narzędzia stolarskie, deski, mała przyczepka - wymienia mł. ogn. Marcin Borucki, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Wstępnie straty oszacowano na 100 tys. zł, ale udało się uratować mienie warte 500 tys. zł, czyli dom - dodaje.
Strażacy działali na miejscu ponad cztery godziny.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie