Reklama

Sławomir Kawka nie żyje. Muzyk ze Świecia i organizator wyborów miss miał 58 lat

Sławomir Kawka zmarł w sobotę, 5 czerwca w szpitalu. Był znanym w Świeciu muzykiem, kompozytorem i autorem tekstów. Organizował również wybory Miss Ziemi Świeckiej i Chełmińskiej.

Z muzyką związana była cała jego rodzina. Już w podstawówce zaczął grać na gitarze. W 1976 r. z zespołem Szkoły Podstawowej nr 7 zagrał na festiwalu piosenki harcerskiej. W młodości był laureatem festiwali wojewódzkich i ogólnopolskich.

W 1980 r. po raz pierwszy wystąpił w amfiteatrze w Świeciu z zespołem Refleks. W 1981 r. założył  własny zespół Flesz. Grał nawet podczas służby zasadniczej w Pile. Występował w ośrodku wczasowym wojsk lotniczych.

W 1986 r. grupa Flesz wygrała wojewódzki festiwal rockowy i nagrała w studiu Radia PiK trzy własne utwory.W 1991 r. zdobył grand prix Pierwszych Spotkań z Piosenką w Bydgoszczy i pojechał razem z Adrianną Olędzką w trasę koncertową do Francji.

W 1992 r. reprezentował nasz region na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.

Znany był też jako organizator imprez artystycznych, m.in. wyborów Miss Ziemi Świeckiej i Chełmińskiej. Konkurs piękności, który początkowo obejmował tylko Ziemię Świecką odbywał się od 1993 r.

Współpracował z wieloma polskimi kapelami, m.in. z Żukami, Roanem, a także z romskimi muzykami, m.in. z zespołem Don Vasyl&Roma.

Sławomir Kawka był wielokrotnie nagradzany za działalność artystyczną, m.in. przez burmistrza Świecia, marszałka województwa i ministra kultury.

W ostatnich latach chorował. Zmagał się z cukrzycą.

Jego utworów można posłuchać tutaj.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sony - niezalogowany 2021-06-08 23:00:22

    Miałem przyjemność poznać Sławka w 1990r. Byliśmy razem na finale OMPP we Wrocławiu. Ja ze swoim zespołem, Sławek z Adrianną... Pamiętam pożyczyliśmy od Sławka Mooga... Sławek był świetnym gitarzystą, zdolnym kompozytorem, Adrianna śpiewała wtedy jego kompozycję... Jeśli pamięć po latach mnie nie myli to chyba nazywało się "Hiszpański Tancerz"... ? Super kawałek i porywające wykonanie... Spędziliśmy we Wrocku wiele fantastycznych chwil, bo Sławek był również doskonałym kompanem. Dzisiaj, choć nie widzieliśmy się wiele lat czuję wielki żal i jest mi niezmiernie przykro, że już się nie spotkamy. Nie zapomnę, żegnaj Sławku.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do