Pruszcz też nakręca się na pomoc. Niebawem na terenie gminy pojawią się serca do wrzucania nakrętek

Jak powiedział nam w rozmowie Artur Wądołowski z Przychodni Rodzinnej Almedic w Pruszczu, pomysł narodził się już dawno temu. Teraz przyszedł czas na jego realizację

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie wielkie serce do zbierania nakrętek pojawiło się przy budynku Biblioteki Publicznej w Świekatowie. Pomysłodawcą jest Wioska Chlebowa z Janiej Góry. Nakrętki zbierane są na pomoc w leczeniu Nikodema Topolińskiego. Urodził się on 11 maja 2020 roku. Jego tata Mateusz pochodzi ze Świekatowa, a mama Kamila z Wer. Obecnie mieszkają w Bydgoszczy. Lekarze u małego Nikosia początkowo podejrzewali rzadką chorobę Krabbego. Diagnoza była błędna. W rzeczywistości w główce chłopczyka rósł podstępny rak. W wyniku dodatkowych badań u Nikosia stwierdzono wodogłowie i guza śródrdzeniowego kanału kręgowego z rozsiewem w obrębie opon. Mieszkańcy Świekatowa nie pozostali bierni i postanowili pomóc chłopczykowi w leczeniu. Dlatego też pojawił się pomysł stworzenia serca do zbierania nakrętek. Zainteresowanie jest bardzo duże.

Serca będą też w Serocku i Pruszczu

Mieszkańcy Świekatowa i okolic, a także nasi Czytelniczy często dopytywali, gdzie jeszcze można pozostawiać nakrętki. I mamy dla nich dobrą wiadomość. Pojemniki w kształcie serca pojawią się także na terenie gminy Pruszcz. Tutaj pomysłodawcą jest Przychodnia Almedic z Pruszcza. - Na ten moment mamy zamówione cztery sztuki – mówi Artur Wądołowski z Przychodni Almedic. - Wykonane są dwa egzemplarze. Czekamy teraz na ich pomalowanie metodą proszkową. Prawdopodobnie gotowe będą już na ten weekend. Jedno z serc ustawione zostanie w Serocku, a drugie przy Urzędzie Gminy w Pruszczu – informuje nasz rozmówca. Wykonawcą jest Sebastian Siuda z Janiej Góry, napisy wyciął laserowo i przekazał bezpłatnie pacjent przychodni Jerzy Jaszkowski z Pruszcza, a pomalowaniem serca również bezpłatnie zajęła się lakiernia proszkowa PIAS-GOL Adam Goliszek ze Skłudzewa.

To jednak nie koniec. Zamówione są kolejne dwa serca. Lokalizacje ich umieszczenia poznamy niebawem. Arturowi Wądołowskiemu marzy się, aby serca stanęły w każdej miejscowości na terenie gminy.