
Wczoraj (26 lipca) o godz. 22.02 do straży wpłynęło zgłoszenie o pożarze drewnianego budynku wielorodzinnego w Polednie (gm. Bukowiec). Było zagrożenie, że ogień przeniesie się znajdujący się obok na obiekt hotelowy
- Na miejscu zastaliśmy dziewięciu mieszkańców budynku drewnianego. Nie doznali obrażeń - mówi ogn. Michał Goliński, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Przed przybyciem straży udało im się wynieść butlę z gazem. Na pewien czas ewakuowano 30 gości hotelu, bo było zagrożenie, że ogień przeniesie się na Pałac Poledno - dodaje.
Strażacy do gaszenia użyli pięć prądów wody. Stworzyli dwa punkty poboru, jeden na terenie zakładu Schumacher, drugi ze zbiornika sztucznego.
- Budynek o wymiarach 30 na 10 m z poddaszem użytkowym uległ całkowitemu zniszczeniu - mówi ogn. Goliński. - Spaliła się konstrukcja dachu, parter został zalany. Po opanowaniu ognia, ratownicy zajęli się też rozbiórką konstrukcji dachowej - dodaje.
W obiekcie mieszkały cztery rodziny. Większość osób tymczasowe schronienie otrzymała u rodzin, jedna przenocowała u sołtysa. Dzisiaj ich sprawami zajmować się będą urzędnicy z gminy Bukowiec.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Nie oszacowano jeszcze strat. Do akcji skierowano 10 zastępów straży: cztery JRG Świecie, dwa OSP Bukowiec, OSP Gruczno, OSP Przechowo, OSP Przysiersk oraz OSP Pruszcz.
Na miejscu działali policjanci i pracownicy pogotowia energetycznego. Przyjechał też wójt Bukowca.
Fot. OSP Przechowo
Nowe informacje na temat pożaru można znaleźć w tekście poniżej:
https://nswiecie.pl/artykul/co-dalej-z-pogorzelcami/1334699
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie