Piłkarze Unii Solec Kujawski wywieźli ze Świecia awans do III ligi [DUŻO ZDJĘĆ]

W barażu o awans do III ligi Unia Solec Kujawski wygrała z Włocłavią Włocławek 2:1 (1:0)

Dawno mecz w Świeciu nie miał takiej frekwencji jak dziś. Spotkanie obejrzało ok. 700 kibiców. W 1. połowie groźniejsi byli zawodnicy Unii. W 7. min. do siatki trafił Oleksandr Horvat, ale zdaniem arbitrów ze spalonego. Cztery minuty potem, po dobrze rozegranym rzucie rożnym, gola głową zdobył Filip Maison. W 21. min. po strzale z dystansu Patryka Ciężkowskiego włocławian od straty drugiej bramki uratowała poprzeczka, zaś cztery minuty potem Masato Hayasi trafił w słupek. Dwie szanse miał też Sebastian Pacek. W 30. min. naciskany przez obrońców przewrócił się w polu karnym, jednak sędzia Sylwester Rasmus nie podyktował „11”. 120 sekund potem strzał Packa obronił Bartosz Piotrowski. Włocławianie najlepszą okazję w tej części mieli w 6. min., ale Damian Kacperski w ostatniej chwili został zablokowany.

Po przerwie Włocłavia zepchnęła Unię do ataku. Z każdą jej kolejną akcją było coraz groźniej w „16” Mateusza Skowrońskiego. Ten jednak był czujny. W 55. min. wygrał pojedynek sam na sam z Miłkiem. W 73. min. powinno być 2:0, ale Ciężkowski trafił w klatkę Piotrowskiego. W 75. min. wybuchł radością sektor kibiców z Włocławka, bo kapitalnym uderzeniem z 16 metrów w „okienko” do remisu doprowadził Mariusz Miłek. Unici jednak nie przejęli się tym faktem specjalnie, grali dalej cierpliwie. Bohaterem barażu został Maciej Słupecki, który w 82. min. wbiegł z piłką w pole karne i precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku zdobył gola na wagę wygranej i awansu. Mimo iż mecz trwał siedem minut dłużej włocławianom nie udało się wyrównać i doprowadzić do dogrywki. Po ostatnim gwizdku piłkarze, działacze i kibice świętowali sukces. Przypomnijmy, że trenerem Unii jest Jakub Grzelczak, który staje się specjalistą od awansów. Z tą drużyną uzyskał drugi z rzędu (Unia była beniaminkiem), a wcześniej wprowadził Wdę II/Strażak Przechowo do IV ligi (ostatecznie zespół w niej nie zagrał, bo zabrakło większego wsparcia z miasta).