
Do Terespola Pomorskiego (gm. Świecie) dzisiaj (26 lutego) przed południem dotarł autokar z uchodźcami z Ukrainy. Przyjechało w nim 46 osób. Głównie młode kobiety i dzieci.
Wiele z tych osób sprawia wrażenie zagubionych, są rozstrzęsieni, choć, jak mówią i tak już spokojniejsi. Pochodzą głównie z Kijowa, ale są też mieszkańcy Łucka, miasta oddalonego około 160 km od polskiego Zamościa.
- Udało mi się wydostać z Ukrainy, ale tam został mój syn z żoną. Prezydent wydał zakaz opuszczania kraju mężczyznom. Nie wiem co z nimi będzie - mówi przerażona Zina, która jechała do nas ponad 30 godzin. - Bankomaty u nas nie działają, nie można było wypłacić pieniędzy. Płacić można było w sklepach tylko kartą - dodaje.
Zina dotarła do granicy z Polską pociągiem. Zaczęła się pakować zaraz po tym, gdy rano obudziły ją wybuchy. Osobiście żołnierzy rosyjskich nie spotkała. Widziała jednak ciała zabitych.
Okazuje się, że większość obywateli Ukrainy dotarła do Terespola Pomorskiego przypadkiem. Po przekroczeniu granicy wsiedli do czerwonego autobusu podstawionego przez polskich strażaków. Większość ma inny cel podróży. Są to m.in. Niemcy, Włochy i Czechy.
Niektórzy, tak jak Ana, chcą zaraz po dojeździe do Terespola wsiąść z powrotem do autobusu, by dotrzeć do Warszawy. Ana ostatecznie zmieniła zdanie i zostanie w gminie Świecie jeden, dwa dni.
- Przyjechałam z dwuletnią córeczką Asia i mężem, który jest informatykiem. Pozwolili mu pojechać, bo się nami opiekuje. Ja jestem w ósmym miesiącu ciąży - mówi Ana. - Nie chcemy zostawać w Polsce. Naszym celem jest dotarcie do Turcji, gdzie mamy rodzinę - dodaje.
Uchodźcy z Ukrainy będą nocować w ośrodku w Terespolu Pomorskim, który już od dwóch dni jest gotowy na przyjęcie nawet setki osób. Na początku pandemii powiat świecki wykorzystywał ten punkt jako miejsce zbiorowej izolacji dla osób na kwarantannie. Jeszcze wcześniej były tam pokoje pracownicze. Do dyspozycji są tam pokoje z łazienkami oraz wspólna kuchnia. Poza tym, kolejnych 135 miejsc czeka w hotelu Patria w Tleniu (gm. Osie). 50 miejsc zaoferował też Hotel Vistula w Świeciu.
Aktualizacja:
Okazuje się, że lokalne kantory w Świeciu nie chcą przyjmować waluty ukraińskiej - hrywny. W związku z tym uchodźcy z Ukrainy nie mogą zrobić u nas zakupów. Osoby działające na miejscu znalazły kantor w Bydgoszczy, który jest gotowy wymienić pieniądz. Właśnie organizowany jest transport do tego miasta.
Tekst: MB, DH
Fot. Michał Bieniecki
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie