
Wracamy do tematu zatrzymanego w piątek przez policjanta kierowcy audi, który pędził w pobliżu przejścia dla pieszych. Okazuje się, że to nie pierwsza zdecydowana i odpowiedzialna reakcja sierż. szt. Patryka Wróblewskiego
1 października w samo południe młody kierowca na ul. Parkowej w Świeciu ścigał się z kolegą. Pisaliśmy o tym tutaj. Na łuku drogi mężczyzna zajechał policjantowi po służbie drogę. Następnie wpadł w poślizg, najechał na chodnik i odbił pojazdem na drugą stronę zatrzymując się na przejściu dla pieszych. Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał kierowcę i wylegitymował. Jednocześnie powiadomił oficera dyżurnego, który wysłał na miejsce patrol ruchu drogowego.
To nie pierwszy raz kiedy sierż. szt. Patryk Wróblewski wykazał się odwaga, zdecydowaną postawą i motywacją. Zimą podczas akcji poszukiwawczej nastolatka z myślami samobójczymi nawiązał kontakt z młodzieńcem i doprowadził do spotkania. W lipcu 2020 r. pojechał na interwencję do Lniana, gdzie bohatersko rzucił się na pomoc mężczyźnie, na którego w wykopie osunęła się ziemia i 4,5-metrowa płyta asfaltu. Funkcjonariusz młotem rozbił płytę i uwolnił robotnika. Niedawno odebrał „kryształowym serce”, nagrodę dla policjantów za wzorową i ofiarną postawę. - Czuję dumę i szczęście, że 13 lat mojej służby zostało zauważone i docenione - mówi sierż. szt. Patryk Wróblewski. - Kiedy widzę jakieś niepokojące rzeczy muszę reagować, bo tak mi podpowiada serce. Za chwilę ta sama osoba, pijany kierowca czy pirat drogowy może potrącić któregoś z naszych bliskich. W całej mojej karierze takich sytuacji było bardzo dużo. Świadkiem nietypowej sytuacji byłem nawet jadąc na wakacje. Starsze małżeństwo wjechało między rogatki i pomagałem im bezpiecznie ustawić samochód - dodaje.
Zamiłowanie do munduru funkcjonariusz odziedziczył po tacie. W ramach służby wojskowej pracował w oddziale prewencji w Bydgoszczy, później w straży miejskiej w Bydgoszczy i ochronie, a po szkole policyjnej trafił do OPI w Świeciu, a później do pracy na posterunkach.
- O sierż. szt. Patryku Wróblewskim mogę powiedzieć same pozytywne rzeczy - Wojciech Gliniecki, zastępca kierownika Posterunku Policji w Bukowcu. - Swoją praktykę, doświadczenie i umiejętności potrafi przełożyć na codzienne obowiązki, które wykonuje bardzo sumiennie. Potrafi poświęcić swój prywatny czas na wykonanie służbowych zadań. Zawsze reaguje kiedy sytuacja tego wymaga i nigdy nie jest obojętny. To policjant godny naśladowania - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Każdy normalny człowiek reaguje w ten sam sposób, czy to policjant, kucharka, czy pracownik biurowy.
Polcijant wykonuje swoja prace cos niezwyklego xDD
Chociaż jeden policjant, który nie ma na sumieniu, kogoś w rodzaju poszkodowanej babci Kasi.