Reklama

Nowy Szpital w Świeciu zapłaci odszkodowanie pacjentce. Kobieta przeszła niewyobrażalne katusze

200 tys. zł - tyle ma wynieść odszkodowanie dla pani Beaty. Cierpienie, jakiego doznała w Nowym Szpitalu w Świeciu trudno sobie wyobrazić.

Kobieta wybudziła się z narkozy w trakcie operacji. Narkoza przestała działać, ale leki zwiotczające mięśnie nie. Mimo przerażającego bólu, nie była w stanie nic zrobić. Nie mogła krzyczeć, ruszać się, otworzyć oczu. Przez pół godziny była operowana bez znieczulenia. Nikt tego nie zauważył. 

Pani Beata opowiadała po tym, że czuła się jakby była zamknięta w trumnie. Zastanawiała się nawet, czy jeszcze żyje.

Anestezjolog, która odpowiadała za znieczulenie, przyznała przed sądem, że faktycznie zauważyła podczas operacji delikatny ruch ręką, ale to zignorowała.

Potem, nikt z personelu medycznego nie chciał uwierzyć kobiecie, która opowiadał o swoim koszmarze. Sytuacja zmieniła się, gdy w 2014 r. pani Beata zgłosiła się do stacji TVN i opowiedziała o sprawie. Kobieta słyszała wszystko, co działo się podczas operacji i przytoczyła jedną z rozmów prowadzonych między pielęgniarkami.

Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Jak informuje TVN 24, biegli orzekli, że pacjentce podano zbyt małą ilość środka utrzymującego ją w narkozie. Sąd przyznał kobiecie 200 tys. zł odszkodowania. Wyrok jest nieprawomocny.

Stacja TVN pytała wiceprezesa Nowego Szpitala w Świeciu Łukasza Płazę, czy anestezjolog, która brała udział w operacji nadal pracuje w lecznicy i, czy poniosła konsekwencje. Nie odpowiedział na to pytanie.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do