Od 1 tys. do nawet 2 tys. zł - tyle może zarobić nastolatek podczas prac sezonowych. Chętnych do takiej pracy jest z roku na rok coraz mniej
Wakacje to żniwa dla młodych osób, które po raz pierwszy chcą pójść do pracy i zarobić przysłowiowe kilka groszy na własne wydatki. Z roku na rok jednak młodzi ludzie mają coraz większe wymagania. - Młodzież ma bardziej sprecyzowane oczekiwania. Większość z nich chciałaby pracować w biurze. Niestety dla osób w tym wieku, takich ofert nie ma. Kolejnym argumentem jest stawka, chcieliby zarabiać znacznie więcej - tłumaczy Kamila Zwiefka, pośrednik pracy w MCK. - Młodzi ludzie bardzo zwracają również uwagę na zakres obowiązków - dodaje.
Część pracodawców szuka pracowników na własną rękę - wśród znajomych, dając ogłoszenia do gazety. Wiele ofert pracy zgłaszanych jest również do Młodzieżowego Centrum Kariery (to propozycje dla młodzieży w wieku od 15 do 25 lat). - W tej chwili posiadamy ofertę przy zbiorze truskawek w Łowinie (gm. Pruszcz). Potrzebna jest każda liczba osób chętnych do zbioru. Jest to truskawka deserowa, czyli większa. Pracodawczyni płaci 2 zł od kobiałki, a jeśli zauważy, że dana osoba jest zaradna i lepiej sobie radzi, to stawka rośnie to 2,5 zł - opowiada Kamila Zwiefka.
Może na truskawki lub borówki?
Praca przy zbiorze truskawek rozpoczyna się rano. Około godz. 7 jest zbiórka w Świeciu. Pracodawca zapewnia transport na pole. Praca trwa około 6 godzin. Średnio dniówka wychodzi na poziomie 60 zł (jedni zarobią więcej, inni mniej, w zależności od tempa zbioru i pogody) co przy początkowej stawce (2 zł za kobiałkę) daje ok. 5 kobiałek na godzinę i 1200 zł w miesiącu przy 20 przepracowanych dniach.
Niedługo w MCK pojawi się kolejna oferta, tym razem przy zbiorze borówki amerykańskiej. Tu średnia stawka to ok. 7 zł za kobiałkę. - Młodzież bardziej garnie się do borówki. Po pierwsze dlatego, że nie jest to praca na kolanach, jak w przypadku truskawki, po drugie zbiór borówki przebiega sprawniej - mówi Zwiefka. Kolejna możliwość zarobku będzie przy zbiorze malin. - Tej oferty jeszcze nie mamy, ale na pewno będzie - zapewnia.
Jednak tego typu oferty nie cieszą się zainteresowaniem. - Osób do pracy przy zbiorach owoców jest bardzo mało. Młodzież trzeba zachęcać i uświadomić im, że każdą pracę trzeba poznać, nie należy mieć uprzedzeń i słuchać tego, co mówią rówieśnicy, a opowiadają przede wszystkim o tym, że im się nie chce, bo trzeba rano wstać - tłumaczy pośrednik.
Albo nad morze?
Inna propozycja (w tym przypadku dla młodzieży pełnoletniej, posiadającej książeczkę sanepidowską) to praca nad morzem (Krynica Morska, Dąbki, Hel, Władysławowo, Ustronie) w supermarketach. Tu stawka jest jeszcze większa, bo wynosi aż 12 zł netto zł za godzinę, co daje w miesiącu ok. 2 tys. zł. - Pierwsze spotkanie mieliśmy już na początku kwietnia. Podczas rekrutacji młodzież była przepytywana z tego w jaki sposób wykładaliby towar, na co zwracaliby uwagę. Rekruterka sama również opowiadała, co w tej pracy trzeba robić. Tu zainteresowanie było bardzo duże, bo: zapewniony jest nocleg, a czas po pracy można spędzić nad morzem - opowiada Zwiefka.
Dlaczego warto podjąć się pracy sezonowej? - Po pierwsze nabiera się szacunku do każdej pracy. Przekonujemy się, że nie jest lekka i to co kupujemy w sklepach wiążę się z czyjąś ciężką pracą. Trzeba nauczyć się współpracować. To prace, które uczą i kształtują charakter u młodej osoby - podkreśla Zwiefka.
Aplikacja nswiecie.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
No proszę biurkowa robota to Twój szczyt marzeń? Jak mi przykro ale marnie mierzysz.
odpowiedz
Zgłoś wpis
karabaian - niezalogowany
2018-07-03 19:51:51
Co Ci da wykształcenie jeśli w praktyce sobie nie radzisz? Za to co jest oferowane wcale się nie dziwię. Doświadczenie trzeba nabyć. Rozumiem, że nie można wymagać nie wiadomo czego ale bez przesady. Jeśli jeden człowiek nie jest w stanie się utrzymać mimo oszczędzania na lewo i prawo to o czymś świadczy (w tym przypadku o naszym bogatym kraju). Staże też kolejna patologia.
odpowiedz
Zgłoś wpis
zamomackw - niezalogowany
2018-07-03 07:37:09
lol
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ktos - niezalogowany
2018-07-02 16:05:04
A co myślisz, że bez konkretnego wykształcenia dostaniesz lepszą stawkę? Ha ha ha, na odpowiednią stawkę trzeba mieć wykształcenie, i/lub doświadczenie.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Ktos - niezalogowany
2018-07-02 16:01:27
To nie idź, nikt Cie nie zmusza. Myślisz że dostaniesz prace w biurze? Chyba jako goniec ha ha ha.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Anonimowo - niezalogowany
2018-07-02 09:52:11
No dziwne że pójdziemy w pole za 10zl na godzinę ?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Michał - niezalogowany
2018-07-02 07:28:24
Powodzenia w szukaniu pracowników za takie pieniądze
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No proszę biurkowa robota to Twój szczyt marzeń? Jak mi przykro ale marnie mierzysz.
Co Ci da wykształcenie jeśli w praktyce sobie nie radzisz? Za to co jest oferowane wcale się nie dziwię. Doświadczenie trzeba nabyć. Rozumiem, że nie można wymagać nie wiadomo czego ale bez przesady. Jeśli jeden człowiek nie jest w stanie się utrzymać mimo oszczędzania na lewo i prawo to o czymś świadczy (w tym przypadku o naszym bogatym kraju). Staże też kolejna patologia.
lol
A co myślisz, że bez konkretnego wykształcenia dostaniesz lepszą stawkę? Ha ha ha, na odpowiednią stawkę trzeba mieć wykształcenie, i/lub doświadczenie.
To nie idź, nikt Cie nie zmusza. Myślisz że dostaniesz prace w biurze? Chyba jako goniec ha ha ha.
No dziwne że pójdziemy w pole za 10zl na godzinę ?
Powodzenia w szukaniu pracowników za takie pieniądze