
Grzegorz Kądziela z Kosowa uprawia z żoną ponad 80 ha ziemi. - Plony kukurydzy zapowiadają się na poziomie 10 ton z ha. Pszenicy otrzymałem 9 ton z ha, to blisko o dwie tony więcej niż w zeszłym roku - mówi pan Grzegorz
W latach 70. państwo Teresa i Janusz Kądziela zaczęli uprawiać ziemię w Kosowie (gm. Świecie). W 2000 roku gospodarstwo liczące 17 ha przejął syn Grzegorz. Od tego czasu sukcesywnie dokupuje i dzierżawi ziemie klasy IIIb, IVa i miejscami V. Aktualnie uprawia 84 ha, w Kosowie, Grucznie i Sartowicach. Uprawia 60 ha kukurydzy, 18 ha pszenicy i 6 ha buraków.
Od 10 lat pan Grzegorz uprawia kukurydzę na ziarno. – Najtrudniej było zacząć, ponieważ trzeba było przystosować lub zakupić sporo sprzętu – mówi. – Z perspektywy lat uważam, że uwzględniając gleby jakie mamy była to trafiona decyzja. Rozkład plonów uzależniony jest od pogody. W suchym roku więcej ziarna zbieram z terenów nadwiślanych, w latach obfitych w opady plony są większe na wyżynach. Średnio zbieram z hektara od ośmiu do 10 ton. Najsłabsze zbiory to dwie i pół tony z hektara, rekord wynosi 14 ton – opowiada.
Kukurydza jest mało wymagającą rośliną. - Około 20 kwietnia sieję kukurydzę, gdyż pozwala to uniknąć strat związanych z przymrozkami – tłumaczy gospodarz. – Dzień wcześniej nawożę ziemię mocznikiem 300 kg na ha oraz w siewniku Polifoska 8 w ilości między 250 kg a 300 kg na ha. Pod koniec maja, kiedy kukurydza ma cztery liście stosuje środki ochrony roślin na chwasty. W zależności od potrzeb stosuję później odżywki nalistne. Uwzględniając pogodę zwykle w okolicach połowy października koszę kukurydzę. W tym roku jest dosyć mokro, więc żniwa kukurydziane zaczną się raczej pod koniec października, aby ziarno miało do 30 proc. wilgotności – wymienia.
Od początku uprawiania kukurydzy Grzegorza Kądzieli współpracuje z firmą Agrosieć Chełmno lub sprzedaje do gospodarstwa rolnego w Budyniu (gm. Bukowiec). – Kontraktuje sprzedaż na przełomie sierpnia i września – podaje. – W tym roku jest to kwota około 400 zł netto za ziarno o wilgotności 30 proc. W najbliższych latach planuję budowę suszarni, dzięki czemu będę mógł zaczekać ze sprzedażą ziarna. Z obserwacji rynku wiem, że po nowym roku cena w skupie jest wyższa – informuje.
Tegoroczne zbiory mogą zaskoczyć gospodarza. – Wiosną prognozy były złe, gdyż poziom wód gruntowych był bardzo niski – wyznaje pan Grzegorz. – Późniejsze opady deszczu trafiły w czas, kiedy rośliny wiązały ziarno, dzięki czemu plony kukurydzy zapowiadają się na poziomie 10 ton z ha. Pszenicy otrzymałem 9 ton z ha i jest to blisko o dwie tony więcej niż w zeszłym roku. Jeśli chodzi o buraki cukrowe to zapowiadają się podobnie jak w zeszłym roku, około 80 ton z ha – wylicza.
Grzegorz Kądziela jest nie tylko rolnikiem, ale także myśliwym. – W ubiegłym roku w związku ze wzrostem liczby przypadków ASF (Afrykański Pomór Świń - przyp. red.) wprowadzono ekwiwalent za odstrzelanie samic dzika wiosną. Dzięki temu znacząco spadły szkody rolnicze wyrządzone przez te zwierzęta – wyjaśnia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie