
W Polsce po każdym tragicznym wypadku drogowym powoływana jest specjalna komisja, która ma wyjaśnić i zbadać czy do wypadku doszło wyłącznie na skutek błędu ludzkiego czy też występowały w otoczeniu drogi inne czynniki, które mogły się do niego przyczynić
Właśnie taka komisja pojawiła się w piątek (20 maja), czyli zaledwie cztery dni po tragicznym wypadku, w Niewieścinie. O okolicznościach w jakich zginęło czterech młodych mieszkańców powiatu elbląskiego pisaliśmy tutaj. Kierowca ciężarówki przyznał się do winy i trafił do aresztu.
Specjalny zespół przeprowadził lustrację miejsca zdarzenia, czyli budowanej drogi ekspresowej S5 w Niewieścinie (gm. Pruszcz). W czynnościach udział brali funkcjonariusze wydziałów ruchu drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i Komendy Powiatowej Policji w Świeciu oraz przedstawiciele zarządcy drogi. Specjaliści mieli stwierdzić czy do wypadku doszło tylko i wyłącznie na skutek błędu uczestnika ruchu drogowego, czy też występowały w otoczeniu drogi inne czynniki, które miały związek z zaistnieniem wypadku lub przyczyniły się do powiększenia jego skutków, uwzględniając odcinek jezdni przed i za miejscem zdarzenia.
- Specjaliści nie mieli uwag do żadnego z elementów infrastruktury drogowej - komentuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy KPP w Świeciu. - Komisja ustaliła, że w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia drogowego oznakowanie drogi było zgodne z tymczasowym projektem na czas przebudowy drogi S5 - dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komisja może sobie sprawdzać, a koledzy po fachu aresztowanego, który przyznał się do winy i tak powiedzą że to wina zamordowanych.
Pewnie wina Tuska haha
Mądrzejszy już nie będziesz półgówu.
A co oni wiedzą, przejazd przez świecie i trasa remontowana. Niech któryś wsiądzie na duże auto i się przejedzie. Wąsko nierówno niebezpiecznie... Ciasno. Tyle wszystko na odwal robione.