Reklama

Karolina Ampulska podsumowała mistrzostwa w Kielcach oraz zdradziła cele na najbliższą i dalszą przyszłość

Karolina Ampulska podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata osiągnęła swój największy sukces w karierze, ale nie zamierza spocząć na laurach i wyznacza sobie kolejne cele na ten rok i najbliższe lata

Pięściarka Wdy Świecie w Kielcach zdobyła brązowy medal w wadze 54 kg. Droga do niego nie zaczęła się wraz z rozpoczęciem pierwszej mistrzowskiej walki, ale wiele miesięcy wcześniej. Zawodniczka spędziła setki godzin na treningach w klubie czy zgrupowaniach reprezentacji. Selekcjonerowi musiała udowodnić, że ma postawić na nią, a nie koleżankę z tej samej kategorii wagowej. Do tego wszystko trzeba pogodzić z nauką w szkole, co przy zmęczeniu pracą na treningach nie jest łatwe.

- Od stycznia jeździłam na zgrupowania z seniorkami oraz juniorkami, żeby przygotowywać się do mistrzostw świata – zdradza Karolina Ampulska. - W szkole mam bardzo wyrozumiałych i wspierających nauczycieli oraz dyrektora. W czasie kiedy miałam chwilkę wolnego to wchodziłam na lekcje online. Teraz po turnieju pomalutku wszystko zaczynam nadrabiać.

Pięściarka z Laskowic jechała do Kielc bardzo zmotywowana i pewna swoich umiejętności. Na międzynarodowej arenie była już obyta, bo wcześniej zdobyła dwa brązowe w czempionacie europejskim jako kadetka i juniorka. Startowała również w wielu zagranicznych turniejach, gdzie miała okazje boksować z rywalkami z różnych krajów.

- Po wygraniu rywalizacji o powołanie na mistrzostwa miałam jeszcze więcej wiary w siebie i jechałam na te zawody ze świadomością, że mogę zostać młodzieżową mistrzynią świata – nie ukrywa Karolina Ampulska. - Wiadomo, że dochodziły także stres i presja, ale udało mi się je przerodzić w coś pozytywnego, dzięki czemu doszłam tak daleko, ale mam jeszcze lekki niedosyt.

W drodze po brązowy medal pięściarka Wdy wygrała trzy walki z rywalkami z Litwy, Kolumbii i Kazachstanu. W półfinale jej zwycięski marsz zatrzymała Ukrainka Khrystyna Lakiichuk wygrywając 4:1. Zawodniczka ta turniej zakończyła na 2. miejscu, bo w finale przegrała z Uzbekistanką Niginą Uktamovą 1:4.

- Najlepszą walkę stoczyłam z reprezentantką Kazachstanu Aishagulą Yeleubayevą – podkreśla brązowa medalistka MMŚ. - Największy problem sprawiła mi rywalka z Ukrainy, ponieważ była mańkutką, a ja jeszcze dużo muszę popracować na takie sytuacje, gdzie spotykam się z rywalkami walczącymi w odwrotnej pozycji. Zabrakło troszkę więcej ciosów oraz agresji w pierwszych rundach. Wynik 1:4 wzięłam na klatę i byłam świadoma swoich błędów popełnionych w tym pojedynku. Dostałam dużą nauczkę do końca życia, żeby nie przesypiać żadnej rundy.

Brązowy medal mistrzostw świata jest doskonałym bodźcem do dalszej pracy i planów na przyszłość.

- Oczywiście celem są Igrzyska Olimpijskie ‘2024, a takie bliskie plany na ten rok to Młodzieżowe Mistrzostwa Europy oraz Młodzieżowe Mistrzostwa Polski – kończy Karolina Ampulska.

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do