Hodowcy gołębi pocztowych zamknęli sezon lotowy. Były dyplomy, puchary i biesiada przy dziku

Ich gołębie pokonują kilkaset i ponad tysiąc kilometrowe dystanse. 700 km przelatują w 7-8 godz., przy sprzyjającym wietrze z prędkością nawet 100-120 km/h.

Polski Związek Hodowców Gołębi Pocztowych to organizacja zrzeszająca 50 tys. pasjonatów. Ten się dzieli na okręgi, rejony, oddziały i sekcje. Świecki należy do okręgu toruńskiego i skupia ponad 80 hodowców z trzech sekcji: Budyń, Świecie i Laskowice. 22 października hodowcy z tych grup spotkaniem w sali Domu Kultury w Laskowicach uroczyście zakończyli tegoroczny sezon lotowy gołębi. Co to znaczy? Jakość gołębi pocztowych definiują ich loty na długich dystansach. Nie bez znaczenia jest tu lokalizacja gołębnika, jego współrzędne topograficzne. Od nich zależą kategorie lotów oznaczane kolejnymi literami alfabetu odpowiadającymi zasięgom lotów (A- do 300 km, B- 30-475 km, C- powyżej 500 km, M- powyżej 700 km i super Maratony to loty 700-850 i 1000 km).

Zbigniew Graczyk, prezes oddziału wspomina, że wypuszczał swoje gołębie, aż z Barcelony. - Z wiatrem gołąb potrafi lecieć z prędkością 100-120 km/h - tłumaczy. Zdarza się, że ptaki nie wracają, nie wytrzymują trudów lotu. Zatrzymują je złe warunki pogodowe, padają atakowane przez jastrzębie albo zmęczone przerywają lot i zimują np. w miastach. - Wypuściłem kiedyś na długi dystans rocznego lotnika, a ten wrócił do gołębnika po 3 latach. Co on przeżył? Nie sprawdzimy - mówi Andrzej Kurtys, wiceprezes ds. finansów. W sukurs hodowcom przychodzi technologia. Wysyłający na loty obrączkują ptaki obrączkami z impulsem elektronicznym. Gdy gołąb przyleci do macierzystego gołębnika np. w Budyniu, umieszczona na nim antena rejestruje impuls z obrączki.

Rachmistrz odnotowuje ten fakt w systemie, porównuje dane i pięć najlepszych czasów jest premiowanych w rankingach, na każdym szczeblu. Zamykając sezon lotów hodowcy ptasich championów są nagradzani dyplomami, statuetkami i pucharami w różnych kategoriach. Taka dekoracja była właśnie głównym punktem spotkania w Laskowicach. Po nim była uczta przy pieczonym dziku. 

Organizacja lotów wymaga sprzętu, współpracy ze związkami zza granicy. Tym zajmują się w oddziale świeckim wiceprezesi: Andrzej Karolczyk (sprawy lotów) i Jarosław Andrearczyk (sprawy gospodarcze). W oddziale świeckim jednym z hodowców o największych sukcesach w skali kraju i regionu jest Marcin Szafran. Hodowcy zachęcają, aby wszyscy, którzy kochają gołębie, przystępowali do związku. Deklarują pomoc i współpracę i konkretne wsparcie na start.