
Hala sportowa w Warlubiu miała być oddana do użytku w grudniu zeszłego roku. W związku z wykrytymi wadami i nieprawidłowościami, obiekt do dzisiaj nie został otwarty. W tym tygodniu nastąpił przełom w tej sprawie.
Inwestycję za około 6,5 mln zł rozpoczął poprzedni wójt Krzysztof Michalak, a odbioru miała dokonać pełniąca po nim komisaryczne obowiązki wójta Anna Ośko. Komisarz wskazywała jednak na liczne wady i usterki w obiekcie, sprawę zgłosiła do prokuratury i nałożyła na wykonawcę karę umowną.
- Uznaliśmy, że priorytetem jest wzmocnienie stropu - mówi Eugeniusz Kłopotek, obecny wójt Warlubia.
W trakcie prac budowlanych został zmieniony projekt i zamiast wskazywanego na początku stropu drewnianego powstał strop stalowy.
- Z ekspertyzy nie wynika, żeby obecna konstrukcja miała runąć, ale na wszelki wypadek, dla naszego spokoju, chcemy ją wzmocnić i poprawić jej nośność. Strop ma być wzmocniony specjalnymi stalowymi elementami w kilku miejscach - wyjaśnia wójt. - Zadanie to powierzyliśmy firmie, która do tej pory była podwykonawcą głównego wykonawcy - dodaje.
Eugeniusz Kłopotek dogadał się też z wykonawcą. - W czwartek, po wielu tygodniach negocjacji podpisaliśmy z nim porozumienie - wyjaśnia wójt. - W najbliższy wtorek firma ta ponownie wejdzie do hali. Jej głównymi zadaniami będzie naprawa dachu oraz wewnętrznych schodów na trybunach. W umowie zapisaliśmy, że do 28 listopada ma być wszystko gotowe. Do 30 listopada obowiązuje nakaz powiatowego inspektora budowlanego usunięcie usterek. Nie ma obawy, że utracimy dotację na realizację inwestycji, ponieważ termin rozliczenia został przesunięty do czerwca przyszłego roku - dodaje.
Za wzmocnienie stropu gmina będzie musiała zapłacić dodatkowo. - Nie zwiększy to jednak puli pieniędzy przeznaczonych na realizację tej inwestycji - tłumaczy wójt. - Wykonawcy nie zapłacimy za ekrany akustyczne, które nie powstały. Na razie musimy z nich zrezygnować. Do tej pory wykonawca otrzymywał zapłatę w transzach. Ostatnią przelejemy, po końcowym odbiorze i oddaniu hali do użytku - dodaje.
Kwestią sporną są kary umowne nałożone na wykonawcę przez komisarz Annę Ośko. - Będziemy prowadzić w tej sprawie negocjacje - mówi Eugeniusz Kłopotek. - Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego ocenił, że sytuacja w jakiej się znaleźliśmy wynika z błędów projektowych, błędów wykonawczych oraz błędów w nadzorze. Można więc powiedzieć, że wina leży po obu stronach. Ale zanim zaczniemy negocjacje, zasięgniemy opinii w tej sprawie w niezależnej kancelarii prawnej - dodaje.
Wójt Eugeniusz Kłopotek liczy, że obiekt zostanie udostępniony mieszkańcom na początku przyszłego roku. - Mam wielką nadzieję, że gdy dzieci wrócą po przerwie świątecznej 3 stycznia do szkół będą mogły już skorzystać z zajęć w nowej hali - mówi.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co to ma być. Firma źle wykonała, teraz ma to poprawiać a my mamy za to płacić. Kancelaria za darmo sprawy nie rozpatrzy, też trzeba będzie zapłacić. Pytanie kto powinien, na pewno nie my. Kto wyraził zgodę na zmianę konstrukcji?
Podwykonawca za zgodą Pana wójta wszedł na budowę i na istniejącej konstrukcji dokonał spawów niby wzmacniając konstrukcję . Papudractwo, które zakwestionuje inspektor .Kto wejdzie do tej hali? Kolejne zmarnowane pieniądze.
Jednym słowem firma zrobi fuche ,a inwestor zapłaci drugi raz za poprawkę spieprzonej roboty.Panie Gienku gdzie tu logika? Wystarczy pomyśleć . Pan ratuje tyłek jedynemu nasze pieniądze?
Już jedną inwestycję mamy, której końca nie widać- park przemysłowy. Czy ta hala to kolejna inwestycja bubel.
Zamiast kar umownych niech wójt Eugieniusz da wykonawcy premie i medale będzie kolejna okazja do brylowania z Marią. Za pieniądze mieszkańców.
Ale się dogadal przecież to skandal trzeba zgłosić do prokuratury.
Zapłacić za poprawki źle wykonanej pracy, ale się dogadał. Lepiej niech on się już wiecej nie dogaduje z nikim.
Interes życia Pana wójta. Porażka .Kolejne wydane pieniądze po eksperyzach.
Nie jestem budowlańcem, ale czy inwestycje publiczne nie powinny być budowane zgodnie ze sztuką budowlaną, mam na myśli atesty. Kto da gwarancję na spawany dach, czy konstrukcję. I kto to odbierze .będą kolejne ekspertyzy.?
Czyżby koperta zadziałała?Do CBA z tym.
Jak taki szczodry do płacenia to niech ze swoich płaci .Konsultowal to z radnymi?
A co to da skoro on słucha tylko radnych grupy Pana Michalaka a oni zgodzą się na wszystko. Przecież spotykają się cały czas z obecnym i byłym włodarzem i wszystko punkt po punkcie dyskutują. Jest gorzej niz było kiedyś....
Sprawa budowy hali jest w prokuraturze, może się okazać, że nadzorujący (wojt) i wykonawca zostaną skazani i na własny koszt będą musieli naprawić halę i co wtedy znawco? Pieniądze w błocie.Konsultacje z radnymi były czy tak jak jedyny?
Tak to jest jak działacz polityczny bierze się do interesów. Tylko gadać...... Kolejny dramat obecnego wójta.
Też miałam inne zdanie o nim.
Do dymisji.
Do dymisji.
Sprzeniewierzenie publicznych pieniędzy.
Zmarnowane pieniądze.
Skandal.
To ma być porozumienie? Płacić za partactwo?
Wykonawcy też zapłaci za poprawki?
Zastanawiam się dlaczego wójt wydaje pieniądze gminne na kancelarie prawnicze, żeby firma nie zapłaciła karnych odsetek za opóźnienie wybudowania hali? Na czyje dobro on pracuje ? Chore.
Ochroniarz działa...... Prokuratura milczy..... Przestępca tańczy.... Kasa leci.... Szampany strzelają.... Balanga na całego....