
Ulica Kazimierza Wielkiego to jedna z nowych ulic w Świeciu. Mimo, że powstała stosunkowo niedawno, budzi zastrzeżenia.
- Przechodząc kilkakrotnie ulicą Kazimierza Wielkiego zastanawiałam się komu ma służyć przejście dla pieszych donikąd – pyta nasza Czytelniczka? To jest jakaś parodia, żeby zrobić przejście z pasami, oznakowane i dalej barierki. W głowie się nie mieści, że ktoś może takie coś zostawić. Wystarczyłoby usunąć tą barierkę i zrobić schody, aby wpiąć się do chodnika, który tam się znajduje – dodaje. Przejście zakończone barierkami to nie jedyna kwestia budząca wątpliwości naszej Czytelniczki. Zastanawia się nad powstałą dwa lata temu skarpą przy tej ulicy. - Dlaczego firma Konar robiąc skwer nie zamontowała poręczy na tych stromych niebezpiecznych schodach - dopytuje?
W tym tygodniu planowany jest odbiór ulicy Kazimierza Wielkiego, przez Inspektora Nadzoru Drogowego. Co z przejściem dla pieszych zakończonym barierkami? – Pozwolenie na budowę ul.Kazimierza Wielkiego, nie obejmuje tereny znajdującego się poza barierkami – mówi Ryszard Sadowski, kierownik Wydziału Inwestycyjnego. – Po odbiorze drogi przez Inspektora, planujemy wykonać tam pochylnie, aby mogły z niej korzystać zarówno osoby pełnosprawne jak i z niepełnosprawnością. Tymczasowe barierki zostaną zastąpione docelowymi, nie jestem jednak w stanie podać terminu realizacji, ponieważ to zależy od rozstrzygnięcia przetargu – wyjaśnia.
Poręcze powinny znajdować się przy każdych schodach, które mają więcej niż 3 stopnie. W projekcie skarpy jednak nie zostały uwzględnione. – Jesteśmy w trakcie analizy miejsc, które wymagają uzupełnienia – mówi Marta Karolczak, kierownik Wydział Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej. – Dziękuję za zgłoszenie, na pewno montaż barierek w tym miejscu zostanie uwzględniony. Powinny powstać w ciągu miesiąca – dodaje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani Marto trzeba wykonując swoją pracę trochę myśleć.Tam wystarczy się przejść i nie trzeba wielkich analiz żeby tą fuszerę zobaczyć.Z kolei p. Sadowski niech nie kręci i głupot nam wszystkim nie wciska jak nasz naczelnik RP.Niech pan chwyci łopatę i te trzy schody na tym przejściu dorobi,bo po przetargu okaże się ,że robocizna wyjdzie ze 300 tys.
Brak odpowiednik ludzi przypisanych do stanowiska pracy .Ciekawe kto teraz do tego dołoży ?
Pan Sadowski przebił już Pinokia swoimi wywodami.Zrobić aby było a resztę aż ktoś się upomni.Jednym słowem bułka z masłem.