
Dawid Konarski w nowym sezonie reprezentował będzie barwy Cerradu Enea Czarni Radom, który w ostatnich, przerwanych rozgrywkach PlusLigi zajął 7. miejsce
Po rozstaniu z Jastrzębskim Węglęm siatkarz ze Świecia zapowiadał w mediach, że na 99 procent w nowym sezonie zagra w zagranicznym klubie. Miał oferty z Turcji, Chin, Rosji, ale nie udało się sfinalizować rozmów. „Konar” wziął udział też w wirtualnym drafcie do koreańskiej ekstraligi, jednak żaden klub z Korei Południowej nie zdecydował się na jego zatrudnienie. W środę po południu pozyskanie dwukrotnego mistrza świata ogłosił Cerrad Enea Czarni Radom, co było dużym zaskoczeniem dla środowiska siatkarskiego. Niewielu sądziło, że ten klub może spełnić wysokie oczekiwania finansowe atakującego. Prezes Czarnych Wojciech Stępień w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” zapewnił, że kontrakt jest wysoki jak na jego klub, ale nie wzięty z sufitu. Pozyskanie tak doświadczonego zawodnika to przede wszystkim wzmocnienie zespołu, ale także świetny ruch marketingowy. Z kolei Dawid Konarski zdradził w rozmowie z dziennikarką „Przeglądu Sportowego”, że głównym argumentem za pozostaniem w kraju były przyszłoroczne igrzyska. Gra w silnej lidze i mocnym zespole ma mu pomóc w wywalczeniu miejsca w składzie reprezentacji Polski na Tokio. Dodajmy, że sezon 2020/21 dla wychowanka Chemika Bydgoszcz będzie dwunastym w ekstraklasie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie