
Czytelnicy kojarzą go z prowadzeniem pubquizów, koncertów, finałów WOŚP i Festiwalem Mocnych Brzmień, ale przede wszystkim z nagłaśnianiem imprez w regionie
Pan Adam zaczynał w latach dziewięćdziesiątych jako speaker na meczach siatkówki juniorek – Zdarzyło mi się komentować też mecze piłkarzy, ale to nie moja bajka – mówi. Do zespołu pracowników OKSiR-u dołączył się w 1993 r. – Wpierw odwiedzałem tam pracującą żonę, Jolę. Przez rok byłem wolontariuszem. – mówi. – Poznałem dyrektora Figurskiego i ludzi, pomagałem przy imprezach, nagrywałem – dodaje.
Pan Adam z wykształcenia jest technikiem mechanikiem i diagnostą samochodowym. W zawodzie przepracował 9 lat w stacji ZCiP w Świeciu. Wtedy w domu kultury nagłośnieniem zajmował się śp. Jan Maselewski. –Pomagałem mu, ale na jego zaufanie zapracowałem po wielu latach, gdy był już schorowany i bardzo tej pomocy potrzebował – mówi. – Zawsze chciałem panu Janowi pokazać, że „młody” też potrafi.
Dzięki jego niechęci do konkurencji stałem się bardziej uparty w nauce. Na szkoleniach pokochałem realizację dźwięku – tłumaczy.
Przez kilka lat pracował też w TV Świecie. Zainteresowanie sprzętem audio i realizacją wzięło się z grania. We wczesnych latach zakochany w muzyce Def Leppard grał na gitarze, a nawet śpiewał w zespołach USC i w szkolnym, w zawodówce. – Trzeba było tam też ogarniać nagłośnienie, etc. Zacząłem się specjalizować w tym kierunku – wspomina. – Docenił to Zbigniew Iwański i nagłaśniałem jego imprezy sportowe.
Więcej umiałem, to i pan Janek już musiał to doceniać. Gdy on zmarł, z dnia na dzień przejąłem jego zadania – tłumaczy. W kolejnych latach pan Adam dopracował się w OKSiR studia dźwiękowego przygotowywanego do zadań radia, które w 2006 r. miało powstać w Świeciu. Radio nie powstało, choć jego głos doceniono w rozgłośni w Nakle, gdzie zaproponowano mu pracę. – Nie przyjąłem oferty ze względów organizacyjnych – tłumaczy.
Teraz studio w OKSiR służy realizacji nagrań, jest jego królestwem. Pawłowski założył też firmę, która nagłaśnia koncerty i eventy poza gminą Świecie. W tej firmie pierwsze kroki stawiało kilku uznanych dźwiękowców Patryk Kozak, pracował też Kamil Kęska, ale ważnym pokłosiem tej pracy jest wychowanie następcy – syna. – Adrian zajmuje się realizacjami telewizyjnymi, ale sztuka panowania nad dźwiękiem mu się przydaje – dodaje. Wspólnie podczas pandemii zrealizowali koncerty transmitowane na kanale OKSiR na YouTube, co było ewenementem w skali kraju.
Codzienność w otoczeniu dźwięków, pan Adam odreagowuje na działce z rodziną (ma też córki: Roksanę i Marcelinę) – Lubię odpoczywać z dala od kabli, przy delikatnej muzyce filmowej Hansa Zimmera – dodaje.
Co podkreśla, w tej pracy najważniejsza jest pokora. – Gdy dobrze nagłośnisz imprezę niewielu to zauważy, choć każde docenienie cieszy realizatorów. Gdy popsujesz, usłyszą to wszyscy – kończy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Adam ma świetny głos, słuch i jest dobry w tym, co robi. I można na niego liczyć.