Reklama

Droga przez Starnie wymaga naprawy. Czy gmina wyrówna wyrwy i koleiny?

− Po rozbudowie sieci kanalizacyjnej i budowie wodociągowej trudno przejechać drogą przez Starnie − informuje nasz Czytelnik i prosi o interwencję. Sprawdziliśmy podane przez niego informacje

Starnie to przysiółek Osia. Urokliwie położony, łączy możliwość życia i wypoczynku w ciszy wśród lasów pełnych grzybów i jagód oraz nad pobliskim Zalewem Żurskim z jednej strony z bliskim dostępem do rozległej sieci handlowo-usługowej Osia z drugiej. Zameldowanych jest tutaj 28 osób. Jednak ze względu na atrakcyjne położenie liczba budynków mieszkalnych, a tym samym i ludności systematycznie się zwiększa. Osiedlają się tu mieszkańcy gminy Osie jak również przyjezdni z województwa kujawsko-pomorskiego i pomorskiego.

Samorząd zbudował sieć kanalizacyjną i rozbudował wodociągową

Rozwój przysiółka dostrzegł oski samorząd i w bieżącym roku kosztem blisko 600 tys. zł zbudował w nim sieć kanalizacyjną i rozbudował wodociągową. W ramach inwestycji firma MEL-KAN z Grudziądza pobudowała m.in. kolektor kanalizacji sanitarnej grawitacyjnej o długości 1190 m i tłocznej długiej na 783 m, sieci wodociągowej długiej na 458 m, przepompownie ścieków oraz  główne przyłącza. Na piątek, 10 lipca, zaplanowano kontrolę przedstawicieli Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Świeciu związaną z pozwoleniem na użytkowanie nowo wybudowanej sieci kanalizacyjnej.

Deszcze podmyły drogę

− W trakcie tych prac rozkopano drogę prowadzącą przez Starnie. Po ich zakończeniu została ona przez firmę prowadzącą tą inwestycję wyrównana i utwardzona ziemią − opowiada nasz Czytelnik, mieszkaniec Starni, który swoje dane zastrzega dla redakcji. − Niestety, obfite, czerwcowe opady deszczu zmyły z drogi część nawiezionej ziemi. Porobiły się spore wyrwy i koleiny, które po każdej większej ulewie powiększają się pod wpływem spływającej wody. Ponieważ na świeżej ziemi poboczy nie wyrosły jeszcze rośliny, które korzeniami związałyby glebę, jest ona systematycznie wymywana przez wody opadowe. Powoduje to dodatkowo, że jezdnia drogi ulega stopniowemu zwężeniu − podkreśla.

Droga jest przejezdna, ale są w niej wyrwy i koleiny

Sprawdziliśmy informacje podane przez Czytelnika. W kilku miejscach wyrwy sięgają niemal połowy jezdni drogi. Ponieważ nie jest ona nocą oświetlona, łatwo o wypadek, w tym o urwanie zawieszenia. Droga, długości około 1,5 km, używana jest nie tylko przez mieszkańców Starni, ale także Osia i turystów, którzy dojeżdżają nią do pobliskiego parkingu leśnego. Tam zostawiają samochody i udają się na piesze wędrówki np. Leśną ścieżką dydaktyczną "Zatoki" czy jedną z tras Nordic Walking prowadzących nad Zalewem Żurskim.

Mieszkańcy Starni liczą na naprawę, a w przyszłości na asfaltówkę

 − Utwardzenie drogi tłuczniem poprawiłoby przejezdność. Liczymy, że w krótkim czasie samorząd pobuduje drogę asfaltową. Ze względu na zapowiadaną od kilku lat budowę u nas sieci kanalizacyjnej i rozbudowę wodociągowej wcześniejsza budowa asfaltówki byłaby marnotrawstwem pieniędzy, więc czekaliśmy cierpliwie, ale teraz już można ją zbudować − dodaje mieszkaniec Starni.

Urzędnicy sprawdzą stan drogi

O ustosunkowanie się do problemu poprosiliśmy wójta gminy Osie Michała Grabskiego. − Sprawdzimy stan techniczny drogi i wówczas podejmiemy decyzję co do ewentualnej konieczności utwardzenia jej lub tylko podmytych odcinków ziemią bądź tłuczniem. Co do asfaltówki przez Starnie mamy w planach jej budowę w obecnej kadencji samorządu czyli do października 2023 roku. Jednak realizacja tej inwestycji zależy od możliwości finansowych gminy w kolejnych latach  − mówi Michał Grabski.

Do tematu wrócimy.

 

 

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do