
Wczoraj, 8 marca na miejsce pogorzeliska udał się biegły. - Badał przyczyny pożaru. Stwierdził udział osób trzecich - poinformowała asp. Julia Świerczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Ogień pojawił się jako pierwszy na drewnianej głowicy 16-metrowego wiatraka. To wskazuje, że ktoś tam przebywał tuż przed pożarem. Na razie nie wiadomo, czy doszło do celowego podpalenia, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
- Wykluczyliśmy, że zrobił to bezdomny, który często tam nocuje. O godzinie 19 zarejestrował się w noclegowni w Nowem, gdzie spędził noc - powiedziała asp. Świerczyńska. - Sprawą zajmie się prokuratura - dodała.
Na razie nie udało się policji porozmawiać z właścicielem wiatraka, który na co dzień mieszka za granicą. W jego imieniu kontaktował się pełnomocnik.
Więcej na temat pożaru można przeczytać tutaj.
Fot. OLA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie