Reklama

Zmasakrowane ciało psa w Płochocinie Czy w gminie Warlubie grasują wilki?

W nocy ze środy na czwartek (27 na 28 kwietnia) w jednym z gospodarstw Płochocinie (gm. Warlubie) zagryziony został pies. Drugi zaginął.

Średniej wielkości psy znajdowały się w obejściu gospodarskim, 30 metrów od budynku mieszkalnego. Gospodarstwo mieści się w pobliżu pól i lasów.

- Ciało tego, którego znalazłem było praktycznie obdarte ze skóry, zostały same kości - mówi pan Mateusz. - Podejrzewam wilki. Jakie inne zwierze by to zrobiło? Jakiś czas temu na polu niedaleko znaleziono w podobnym stanie sarny - dodaje.

Pan Mateusz zawiadomił straż leśną, policję oraz weterynarię. Rozmawiał  też z myśliwym. - Mówił, że trzeba sprawę nagłaśniać, bo wówczas może myśliwi dostaną zgodę na odstrzał wilków - mówi pan Mateusz.

- Jest to już drugi podobny przypadek na naszym terenie - mówi Dawid Kikulski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Dąbrowa. - Niedawno w Warlubiu wilki zagryzły psa praktycznie w środku wsi, również w obejściu. Wilki traktują psy jako swoich konkurentów o pokarm na terytorium w którym panują. Tam, gdzie pojawiają się wilki wszystkie wałęsające się po lasach i polach psy są przez nie eliminowane. Po opisanych zajściach można wnioskować, że populacja wilka w regionie wzrosła. Kontakt wilka z człowiekiem będzie częstszy, nasze środowiska przenikają się - szczególnie na wsi. W lesie ślady ucztowania wilków leśnicy spotykają często, zresztą same wilki spotykamy również coraz częściej. Wilk jest mięsożercą i wytrawnym łowcą. Wykorzystuje wszelkie warunki na swoją korzyść (ciągi komunikacyjne, ogrodzenia, gęsty las). Jelenie, daniele i sarny to jego główne menu - dodaje.

Leśnicy przypominają, że w lasie psy należy wyprowadzać wyłącznie na smyczy. Jeżeli na naszej drodze stanie wilk, trzeba spokojnie się wycofać. - On czuje się władcą terytorium po którym się porusza i będzie go bronił, gdy poczuje się zagrożony - tłumaczą.

Fot. Nadesłane, Nadleśnictwo Dąbrowa

Leśnicy w Nadleśnictwie Dąbrowa znaleźli też zagryzionego daniela. To prawdopodobnie też zrobiły wilki

 

 

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    antypolowacz - niezalogowany 2022-05-20 19:00:58

    Być może te psy zostały zagryzione przez inne wałęsające się psy. Wilk zabija tylko tyle, ile zje. Ciekawe jak na teren gospodarstwa dostały się "wilki"? Dawniej wiedziano, że wystarczy grodzić, aby ochronić zwierzynę przed wilkami. Kolejny artykuł napisany pod dyktando lobby myśliwskiego. Wilk poluje na najsłabsze sztuki, a czy widział ktoś myśliwego, który chwalił się, że upolował chorą zwierzynę? A podobno dbają o dobrostan zwierzyny i ich pulę genową.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Magorzata Malinowska - niezalogowany 2022-05-31 08:56:03

    Psy trzeba zabezpieczyć przed wilkami a nie trzymać na łańcuchu czy pozwalać im biegać luzem. Zagryziony daniel to nic dziwnego w przyrodzie, drapieżniki muszą upolować zwierzynę, żeby przeżyć. Niewiele osób zastanawia się skąd na naszych talerzach biorą się kotlety, a to ten sam proces, zabijam żeby zjeść. Inna sprawa, że odkąd pojawiły się wilki, prawie zniknęły wałęsające się w lesie psy będące większym zagrożeniem niż wilki bo nie bojące się ludzi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Polak - niezalogowany 2023-02-24 15:44:51

    Wilk to szkodnik. W okolicach Warlubia, jezioro łąkosz jest wataha licząca 12 osobników. Brak zwierzyny wszystko przegnane, strach jeździć na ryby czy grzyby. Jestem ciekawy co mają zamiar z tym zrobić myśliwi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do