Reklama

Zgrany team podstawą sukcesu Stalex Ligi

Sztab ludzi pracuje, by co roku rozgrywki Stalex Ligi w Świeciu były przeprowadzone płynnie i profesjonalnie

Twarzą Stalex Ligi bez wątpienia jest Tomasz Keller, pomysłodawca rozgrywek i ich koordynator. Jednak bez współpracowników nie udałoby się mu przeprowadzić kolejnych edycji. Już samo prowadzenie statystyk wymaga odpowiedniej obsady na meczach. Dwie osoby wyłapują nazwiska strzelców (oprócz goli liczone są też strzały celne i niecelne), asystentów, a jedna osoba wprowadza je na bieżąco na stronę rozgrywek. Do tego trzeba obsługiwać tablicę wyników, kamerę, robić zdjęcia, live wyniku na stronie itp. Podczas spotkań są też spiker i pielęgniarka.

Do stałego teamu Stalex Ligi można zaliczyć: Tomasza Kellera, Danutę Kamińską (pielęgniarka), Marzenę Paluchowską (agencja reklamowa Mega Media), Łukasza Nikołajczyka (spiker), Piotra Adamczaka, Macieja Grockiego, Michała Rakowskiego i Ariela Stawskiego. Poza tym w organizacji zawodów pomagają sędziowie, inni pracownicy hali oraz pielęgniarki. Bez wątpienia człowiekiem-orkiestrą w teamie jest Piotr Adamczak, który z ligą związany jest od drugiej edycji. Wraz z jego przyjściem pojawiły się strona halówki i statystyki. Na jego barkach spoczywają wszelkie sprawy techniczne, graficzne oraz aktualizacja www.stalexliga.pl. Montuje też materiały wideo do konkursu „bramki weekendu”.

- Pracę zaczynam od przygotowania slajdów do prezentacji na losowanie – informuje Piotr Adamczak. - Zajmuje to kilka dni. Później w trakcie meczów wprowadzam na bieżąco statystyki do systemu, by móc je po spotkaniu udostępnić kierownikom drużyn. Potem jeszcze w domu je uaktualniam. Do tego wrzucam na stronę opisy meczów przygotowane przez kolegów oraz zdjęcia, które robię z wysokości stolika sędziowskiego.

Piotr Adamczak doskonale pamięta rozwój ligi. Ma za sobą też kilka wielogodzinnych maratonów przy laptopie.

- Były takie edycje, że mecze rozgrywane były nawet przez 10-12 godzin – wspomina. - Było to męczące, ale z drugiej strony w czasie sezonu jest co robić, praca mija szybciej. Obecnie jest lżej, bo więcej ludzi zaangażowanych jest przy projekcie. Na pewno przez te 11 lat działo się wiele. Pierwsze statystyki robiłem pod turniej piłki ręcznej i potem wykorzystaliśmy je przy lidze. Pierwsza strona pojawiła się przy drugiej edycji. Potem ją systematycznie rozwijaliśmy. Do zeszłego roku była ona na systemie Joomla, teraz przeszliśmy na WordPressa. Pierwsze transmisje wideo w necie robił dla nas Adam Nowakowski. Później kupiliśmy swoją kamerę i robimy je sami. Na pewno dużym plusem jest to, że dzięki galom finałowym mamy okazję poznać znanych ludzi, porozmawiać z nimi, zrobić sobie wspólne fotki. To jest nagrodą za ciężką pracę podczas rozgrywek.

fot. archiwum Piotra Adamczaka

Aplikacja nswiecie.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo nSwiecie.pl




Reklama
Wróć do