
Brak komputera i drukarki, brak dostępu do internetu czy brak umiejętności do obsługi platform to wyzwania zdalnego nauczania. Rodzice często oprócz pracy zdalnej, muszą być nauczycielami dla swoich dzieci
– Nauka przez internet to jest jakiś koszmar – mówi Czytelniczka, która zadzwoniła do redakcji. – Mam trójkę dzieci i jeden komputer. Robimy lekcje od rana do wieczora. Nauczyciele wysyłają tylko zadania do zrobienia. Nie ma wideo lekcji więc rodzic staje się nauczycielem. Internet jest przeciążony i często się wiesza. Bywa, że jest kłopot z otwieraniem załączników lub wysłaniem pracy. Gdyby nauczyciele wysyłali tylko najpotrzebniejsze zadania zamiast serii materiałów, nie musieliby ich sprawdzać przez kilkanaście godzin – dodaje.
– Zdalne nauczanie odbywa się wielotorowo - mówi Łucja Ludkiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bukowcu. – Korzystamy z różnych kanałów, aby każde dziecko miało możliwość nauki. Poprzez dziennik elektroniczny kontaktujemy się z uczniem i rodzicem oraz wystawiamy oceny jak dotychczas. Nauczyciele korzystają z e-podręczniki.pl, ze zdalnych lekcji na gov.pl, tworzą grupy na Facebooku i prowadzą telekonferencję na platformie Zoom, wskazują co dziecko ma zrobić lub przesyłają przygotowane pliki. Nauczyciel szczególnie teraz musi zadać sobie pytanie, na ile praca ucznia jest samodzielna. Problem rodzi problem. Część dzieci nie ma dostępu do komputera lub jeden na kilka osób. Nawet jeśli dziecko ma sprzęt, może nie umieć obsłużyć konkretnej strony – dodaje.
Wojewoda oferuje możliwość dopłaty do zakupu sprzętu dla najbardziej potrzebujących rodzin. Każdy z samorządów otrzymuje środki na zakup laptopów, tabletów oraz modemów. – Zgodnie z zasadami ogłoszonymi przez Centrum Projektów Polska Cyfrowa, w projekcie „Zdalna szkoła” gmina Bukowiec została zakwalifikowana według liczby uczniów do III kat. programu – mówi Wojciech Kulikowski, Sekretarz Gminy Bukowiec. To oznacza wsparcie w wysokości 60 tysięcy złotych. W ramach tej kwoty zakupimy około 20-25 laptopów i wypożyczymy je dla uczniów nieposiadających dostępu do żadnego komputera, tabletu. Uczniowie będą mieli dostęp do internetu w trakcie trwania zdalnej nauki poprzez hotspot lub ewentualnie modem. Zgodnie z zasadami programu, sprzęt po wznowieniu zajęć w szkołach będzie służył do prowadzenia zajęć lekcyjnych w pracowniach komputerowych w szkołach w naszej gminie – wyjaśnia.
fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Grucznie nie ma zdalnego nauczania, no chyba że takim nauczaniem nazwiemy wysyłanie zadań. Żadnych lekcji on-line, ale czego można spodziewać się po tej dyrektorce. Sama się nie przepracowuje to woli podwładnym nie wchodzić w drogę.