
Najczęściej pojawia się jesienią i wiosną. Choć szkoły walczą z tą chorobą na wiele sposobów, to problem wciąż wraca. Teraz dotyczy Krąplewic (gmina Jeżewo)
Tym razem z prośbą o interwencję zwrócili się do nas rodzice uczniów, którzy uczęszczają do Szkoły Podstawowej w Krąplewicach. - Jako rodzice nie wiemy już co robić, wszawica wraca co jakiś czas, otrzymujemy wiadomości na dzienniku elektronicznym i załamujemy ręce - mówi jedna z matek.
Dyrekcja podstawówki podkreśla, że walczy z problemem wszystkimi możliwymi środkami. - Problem powtarza się na wiosnę i jesień. Latem i zimą jest trochę spokoju. Dotyczy nie tylko naszej szkoły, ale wielu placówek - szkół, przedszkoli. Niestety wynika to z tego, że są rodziny trudne, problemowe, z którymi nawet sąd sobie nie radzi. Ci rodzice nie pojawiają się w szkołach na zebraniach, nie docierają do nich żadne komunikaty. Ja ze swojej strony staram się na każdym zebraniu docierać do rodziców, wyjaśniać. Prosimy, by dzieci, które mają wszy zostały w domu do całkowitego wyleczenia. Za każdym razem, kiedy pojawi się problem, piszemy do rodziców. Co więcej mamy środki, którymi walczy się z wszami, jeżeli rodziców na to nie stać, to jesteśmy w stanie je podarować - tłumaczy Karolina Wesołowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Krąplewicach
Jesienią 2017 roku pisaliśmy o wszawicy w jeżewskiej podstawówce. Już wtedy okazało się, że mimo, że żyjemy w XXI wieku, to nie jest to choroba dawnych czasów i nadal dotyka wiele osób. Wszystko dlatego, że od kilku lat wszawica nie funkcjonuje w wykazie jako choroba zakaźna. To oznacza, że sanepid nie może działać w tym kierunku.
- Inspekcja sanitarna nie ma tego w zakresie swoich działań. Nie możemy ingerować, nie można sprawdzać głów dzieci. Jedyne, co możemy, to na prośbę dyrektora przeprowadzić w szkołach pogadankę na ten temat. Być może właśnie, dlatego ten problem cały czas w wielu szkołach jest - mówi Małgorzata Gackowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Świeciu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kupić olejek lawendowy w aptece parę groszy kosztuje i aplikować za uszami po kropli i na środku głowy. My stosowanlismy i jest ok