
Jest XXI wiek, a żyjemy jak w średniowieczu. W naszej wiosce nie ma wodociągu – mówią mieszkańcy Głodowa w gminie Nowe
Mieszkańcy Głodowa już od dawna walczą, o to by w ich wsi powstał wodociąg. Wioska położona jest bardzo malowniczo w okolicach jezior Łąkosz i Radodzierz. Latem nad jeziora przyjeżdża odpoczywać sporo turystów.
- O naszą wieś powinno się dbać i powinna być ona wizytówką gminy. A obecnie każde gospodarstwo czy działka jest zaopatrywana w wodę poprzez indywidualne odwierty. Niestety po badaniach sanepidu okazało się, że woda ta nie nadaje się do picia. W wysokim stopniu zawiera żelazo i mangan. Norma została przekroczona nawet 43 razy – mówią mieszkańcy.
Jak sobie radzą w takiej sytuacji? - Wodę do celów spożywczych wszyscy mieszkańcy od lat kupują. Co więcej, woda z odwiertów nie nadaje się do użytku w gospodarstwie, bo pozostawia brązowy, trwały nalot na sprzęcie i wyposażeniu sanitarnym. Niemożliwe jest pranie odzieży, bielizny, pościeli – tłumaczą mieszkańcy.
Właściciele działek, domków rekreacyjnych, gruntów rolnych i leśnych już od dawna proszą burmistrza o pomoc. Wystosowano oficjalne pismo, zebrano podpisy. - Na początku tego roku zwróciliśmy się o pomoc do burmistrza, można było pozyskać pieniądze na tę inwestycję w ramach Polskiego Ładu. Otrzymaliśmy odmowę. Temat ten poruszany jest przez nas od ośmiu lat. Gmina zawsze zasłania się brakiem pieniędzy – mówią mieszkańcy.
Mieszkańcy postanowili więc zwrócić się o pomoc do wojewody. - Mamy nadzieję, że w końcu to pomoże. Sąsiednia gmina Warlubie, dużo mniejsza, trzy lata temu wybudowała sieć wodociągową dla odległych wsi Lipinki, Mątasek. Jak widać taka inwestycja jest możliwa – dodają mieszkańcy.
Co na to burmistrz? - Budowa wodociągu wraz ze stacją uzdatniania wody jest procesem skomplikowanym. Jeszcze w tym roku dokonamy szacunku co do możliwości, sposobu i kosztów wykonania wodociągu w Głodowie i Osinach. Umożliwi to podjęcie dalszej decyzji co do prac projektowych, w dalszej perspektywie wykonania wodociągu. W bieżącej edycji Polskiego Ładu wodociąg w Głodowie nie został ujęty. Zawsze analizujemy potrzeby inwestycyjne gminy pod kątem ich pilności – tłumaczy burmistrz.
fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mieszkańcy mają od wielu lat powazny problem z zaopatrzeniem w wodę a burmistrz nie ma żadnej konkretnej oferty. Stwierdził,ze realizacja inwestycji zależy od jej pilności.Panie burmistrzu Woliński od wielu lat jest pan włodarzem na tym terenie,ale odnoszę wrażenie,ze jest pan oderwany od rzeczywistości.Brak wody to wyjątkowo pilna potrzeba rozwiązania tego problemu !!!! Niech pan nie tlumaczy brakiem środków finansowych bo mógł pan skorzystać z różnych dofinansowań zewnętrznych. Za długo pan siedzi w centrum Nowego bo widocznie nie widać problemów mieszkańców wsi.Moze czas zmienić ten fotel bo kiepski z pana burmistrz. Nie potrafil pan upilnować pracowników okradajacych gminną kasę ...to czego się można po panu spodziewać ?