
69-letni mieszkaniec Świecia zasnął w nocy za kierownicą i uderzył w znak rozbijając forda. Auto zostawił przy zjeździe na Bydgoszcz, by wrócić po nie później
O rozbitym, porzuconym samochodzie informowaliśmy dziś rano: https://nswiecie.pl/artykul/ktos-porzucil-rozbitego/709119.
Znamy już szczegóły tego zdarzenia. Okazuje się, że około godz. 4:30 tym fordem jechał 69-letni mieszkaniec Świecia. W pewnym momencie zasnął za kierownicą i uderzył w znak drogowy. - Był trzeźwy, został pouczony przez policjantów - mówi podkom. Joanna Tarkowska, rzecznik prasowy KPP w Świeciu.
Mężczyzna zostawił samochód i zamierzał zabrać go rano. - Policjanci stwierdzili, że samochód nie stwarzał zagrożenia w ruchu drogowym. Był zabezpieczony i kierowca pozostawił trójkąt ostrzegawczy - mówi Tarkowska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Laweta to nie statek kosmiczny. Nie przyjedzie w minutę.
No i wszystko jasne bylo do przewidzenia a wy robicie z tego tajemniczą gówno burze. Ktos zglosil ktos cos..... Jprd opanujcie sie z takimi newsami
Nie mają pismaki o czym pisać. Jeszcze trochę to jak zobaczą brudny samochód to zrobią sensację.
No i właśnie o to chodzi w dzienniku lokalnym, aby pisać o pierdach i plotkach z okolicy.
Srać na te komentarze pan był zmęczony i tyle a jakaś menda już lawetę by wolała aby kasę zgarnać.... żenada