
W czwartym tegorocznym meczu kontrolnym Wda Świecie przegrała z GKS Przodkowo 1:5 (0:0)
Przodkowianie grają w III lidze. Po jesieni zajmują przedostatnie 17. miejsce z dorobkiem 14 pkt. Wiosną czeka ich bój o utrzymanie, do bezpiecznej strefy tracą cztery punkty. Końcowy wynik dzisiejszego sparingu nie odzwierciedla do końca wydarzeń na boisku. Pierwsza połowa była wyrównana. Wda miała trzy okazje. W 5. min. po rzucie rożnym przestrzelił Damian Rybacki. Dziesięć minut potem świecianie przeprowadzili szybką kontrę, którą dalekim wykopem rozpoczął bramkarz Sebastian Szabłowski. Marcel Stanicki zagrał piłkę na 15 metr. Gabriel Falciano oddał strzał z 15 metrów, ale jeden z defensorów dobrze zaasekurował swojego bramkarza. W 45. min. napastnik z Brazylii przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem gości. Przodkowianie w 1. części strzelili jednego gola, lecz sędziowie go nie uznali dopatrując się faulu na obrońcy.
Po przerwie trener Wdy Michał Żurowski zaczął wprowadzać rezerwowych, głównie juniorów (15-18 lat). W 53. min. miejscowi objęli prowadzenie, a do siatki piłkę skierował najmłodszy na boisku Wiktor Majer. To pierwsze trafienie 15-latka w futbolu seniorskim. Dopóki na boisku przebywali Łukasz Wenerski i Tomasz Adamczyk, to gracze z Kaszub nie potrafili zagrozić specjalnie bramce czwartoligowca. Po ich zejściu w 63. min. na boisku w naszej drużynie zostało tylko trzech zawodników powyżej 20 lat. Gra świecian posypała się, a przodkowianie od 70. min. bardzo łatwo zdobywali kolejne bramki. Rezerwowy bramkarz Wdy Karol Ossowski przy strzałach z bliska nie miał nic do powiedzenia. Młody golkiper dwiema interwencjami uchronił zespół przed stratą kolejnych goli, a raz w sukurs przyszedł mu słupek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
trx trx trx